ulotności snów. One mi nie dają poczucia trwania i bezpieczeństwa. Albo, co gorsza, są nieprzyzwoite - wstydzę się za nie sama przed sobą; im jestem starsza, tym więcej jakichś obscenicznych pytań, dręczących mile i niemile zarazem, pozostawiających uczucie winy. Nie wolno zdradzić się z nimi przed Dzidką, przed nikim.<br>Nie lubię zasypiania. Boję się zasypiania, jego strachów i widm.<br>Do każdego musi przecież kiedyś przyjść dręczycielka Dajśpilke.</><br><br><br><br><div><tit>MIEJSCA POGRANICZNE</><br><br>A są i takie miejsca z pogranicza jawy i snu. Miejsca, w których doznałam kiedyś olśnienia, że jestem zawieszona w czasie, w przestrzeni. Że jeden krok, jedna chwila wystarczy, by wydostać się z