Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Morze
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1961
Anglii. W każdej chwili trzeba być do dyspozycji armatora, który statkowi będącemu w rejsie udziela dyspozycji przez radio o następnym porcie, gdzie należy zawinąć. Może trzeba będzie wziąć mączkę rybną z Islandii, a może sól z hiszpańskiego portu Roquetas, którego na :zwykłej mapie nawet znaleźć nie można i gdzie nawet zbliżyć się do lądu jest trudno, bo w porcie tym, a raczej przystani, nie istnieją żadne urządzenia przeładunkowe i sól łodziami dowozi się na "Finnlith".
Może zdarzyć się i tak, że idąc w kierunku Polski mały Duńczyk otrzyma ni stąd ni zowąd polecenie podejścia do rybackiego statku "Kaszuby" i zabrania 3378 beczek
Anglii. W każdej chwili trzeba być do dyspozycji armatora, który statkowi będącemu w rejsie udziela dyspozycji przez radio o następnym porcie, gdzie należy zawinąć. Może trzeba będzie wziąć mączkę rybną z Islandii, a może sól z hiszpańskiego portu Roquetas, którego na :zwykłej mapie nawet znaleźć nie można i gdzie nawet zbliżyć się do lądu jest trudno, bo w porcie tym, a raczej przystani, nie istnieją żadne urządzenia przeładunkowe i sól łodziami dowozi się na "Finnlith". <br>Może zdarzyć się i tak, że idąc w kierunku Polski mały Duńczyk otrzyma ni stąd ni zowąd polecenie podejścia do rybackiego statku "Kaszuby" i zabrania 3378 beczek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego