Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
oby ostatniej) w 1988. Jeśli jest za co dziękować tłumaczowi i wydawcy tej godnej pożałowania bredni, to chyba tylko za to, że pozwolili nam w ciągu pół godziny lektury zrozumieć, jak koszmarna musiała być przez te wszystkie lata oficjalna kultura w NRD. Poza może Rumunią, nie było chyba w szczęśliwie zgasłym Bloku Wschodnim ani jednego kraju, w którym przedstawienia Łamistrajka w roku 1988 nie zakłóciłyby niepowstrzymane ryki śmiechu na widowni.
Ale Łamistrajk, jak się dowiadujemy od niestrudzonego tłumacza-komentatora, był w swoim czasie sztuką w gruncie rzeczy bezprzykładnie śmiałą. Fabuła bardziej typowa byłaby przecież polegała na tym, że wszyscy przedstawiciele klasy
oby ostatniej) w 1988. Jeśli jest za co dziękować tłumaczowi i wydawcy tej godnej pożałowania bredni, to chyba tylko za to, że pozwolili nam w ciągu pół godziny lektury zrozumieć, jak koszmarna musiała być przez te wszystkie lata oficjalna kultura w NRD. Poza może Rumunią, nie było chyba w szczęśliwie zgasłym Bloku Wschodnim ani jednego kraju, w którym przedstawienia Łamistrajka w roku 1988 nie zakłóciłyby niepowstrzymane ryki śmiechu na widowni.<br> Ale Łamistrajk, jak się dowiadujemy od niestrudzonego tłumacza-komentatora, był w swoim czasie sztuką w gruncie rzeczy bezprzykładnie śmiałą. Fabuła bardziej typowa byłaby przecież polegała na tym, że wszyscy przedstawiciele klasy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego