i to nie ma wielkiego sensu, bo, o ile wiemy, cholerstwo rozeszło się po całym świecie... Pana to nie boli, prawda? Poczułbym. Tak myślałem. Tuluza? Widziałem specyfikację. <br>- A co, pan nie, doktorze? Pomaga. <br>- Naprawdę? Pamiętałbym, gdyby coś wspominali... Jeśli wolno mi spytać... ta przeedytowana kobieta - to od tego? <br>- Tuluzy? Nie. <br>- Aha. <br>- Umrze. <br>- Nie wiem. <br>- Kłamie pan. <br>- Umrze, tak. Czegoś podobnego nie można przeżyć. <br>Doktor Roacher zbadał jeszcze i opatrzył przestrzelony dwukrotnie bark Nicholasa, po czym AGENT1 odprowadził lekarza z powrotem do kliniki. <br>Można stłumić efekty szoku pooperacyjnego, lecz żadne neurotricki wszczepki nie oszukają organizmu, Hunt musiał teraz wypocząć. Przespał w ciemnym