Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewski Włodzimierz
Tytuł: Bóg zapłacz!
Rok: 2000
z begoniami i paprociami wetknięte w kwietniki z czarnego drutu, drugą zwykle biblioteczka, rzędy kolorowych grzbietów za szkłem. Kawa "Orient" parowała znad włocławskich fajansów, zeszyt od matmy, pretekst wizyty, leżał nietknięty, a my siedzieliśmy do późna i zawsze mieliśmy o czym gadać. O życiu i miłości, o Sylwii Plath i Borgesie, o nowym filmie z Dustinem Hoffmanem, o tym, co Maciek Gałązka opowiadał o RFN-ie i co tam podobno można kupić w normalnym sklepie spożywczym. Czuliśmy już całą niedookreśloność epoki Gierka i nie wiedzieliśmy, jakie naprawdę jest to nasze życie; czy takie, jak mówiła "Wolna Europa", czy takie, jakie nam
z begoniami i paprociami wetknięte w kwietniki z czarnego drutu, drugą zwykle biblioteczka, rzędy kolorowych grzbietów za szkłem. Kawa "Orient" parowała znad włocławskich fajansów, zeszyt od matmy, pretekst wizyty, leżał nietknięty, a my siedzieliśmy do późna i zawsze mieliśmy o czym gadać. O życiu i miłości, o Sylwii Plath i Borgesie, o nowym filmie z Dustinem Hoffmanem, o tym, co Maciek Gałązka opowiadał o RFN-ie i co tam podobno można kupić w normalnym sklepie spożywczym. Czuliśmy już całą niedookreśloność epoki Gierka i nie wiedzieliśmy, jakie naprawdę jest to nasze życie; czy takie, jak mówiła "Wolna Europa", czy takie, jakie nam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego