Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
nie przelewki dyskretnie zgasił papierosa i zapytał:
- Gdzie ich zawieść, panie poruczniku?
- Wysadź ich na placu przed trzecim barakiem. Powiedz podoficerowi żeby zrobił zbiórkę i niech tak czekają. Zaraz tam przyjdę.
- W porządku - odpowiedział kierowca. Wrzucił niedopałek papierosa i wsiadł do samochodu.
Ciężarówka ostro ruszyła z miejsca i pomknęła wąskimi alejkami, przecinającymi położoną w lesie jednostkę. Od czasu do czasu w świetle księżyca dało się zauważyć pokryte siatką maskującą schrony, bunkry i wiaty dla samochodów. Przez moment widziałem również wycelowanie w niebo wyrzutnie rakietowe. Przejechaliśmy obok parterowego budynku z białych pustaków. Tuż za nim ciężarówka zatrzymała się gwałtownie. Rzuciło nas do
nie przelewki dyskretnie zgasił papierosa i zapytał:<br>- Gdzie ich zawieść, panie poruczniku? <br>- Wysadź ich na placu przed trzecim barakiem. Powiedz podoficerowi żeby zrobił zbiórkę i niech tak czekają. Zaraz tam przyjdę. <br>- W porządku - odpowiedział kierowca. Wrzucił niedopałek papierosa i wsiadł do samochodu. <br>Ciężarówka ostro ruszyła z miejsca i pomknęła wąskimi alejkami, przecinającymi położoną w lesie jednostkę. Od czasu do czasu w świetle księżyca dało się zauważyć pokryte siatką maskującą schrony, bunkry i wiaty dla samochodów. Przez moment widziałem również wycelowanie w niebo wyrzutnie rakietowe. Przejechaliśmy obok parterowego budynku z białych pustaków. Tuż za nim ciężarówka zatrzymała się gwałtownie. Rzuciło nas do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego