nigdy nie wiemy, co przyniesie następnego dnia. Kiedy już nam się wydaje, że przewidzieliśmy wszystkie możliwości, że wiadomo, czego się bać i o co modlić, nagle los gra nam na nosie. Wszystko, co było niezmienne i pewne, okazuje się iluzja, a to, co budziło w nas lęk, nagle staje się dobrodziejstwem. Ze strachu przed ślepym losem zamykamy się, nie wyściubiamy nosa ze swoich mieszka., ze swoich miasteczek, ze swoich skorupek, uciekamy przed <page nr=101> uczuciami. Strach przed zmiana na gorsze jest tak paraliżujący, że nie mamy odwagi zrobić nawet kroku w stronę lepszego.<br>Dobrze jest, jak jest. Zawsze może być gorzej. Lepsze jest