Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
że dowodów win już wystarczy, Milon podniósł wówczas głowę i powiedział głuchym głosem:
- Darujcie mi życie, a obiecuję wam dostarczyć okrętów do wyprawy na Sycylię.
Wahanie odbiło się na twarzach sądzących. Takiej obietnicy nie można lekceważyć. A wtedy z tłumu wysunął się Kastor z obandażowanym ramieniem, zgarbiony i postarzały o lat kilkanaście.
- On kłamie - powiedział cicho, wyraźnie. - Cylicjanie go nie usłuchają. Oszukał ich przy podziale łupów. Chcieli go zabić, ale schronił się pod opiekę Verresa.
Milon spojrzał wściekle i nie odezwał się więcej.
Nad ranem następnego dnia tuż nad fosą legioniści rzymscy ujrzeli krzyż z rozpiętym na nim człowiekiem. Do wierzchołka
że dowodów win już wystarczy, Milon podniósł wówczas głowę i powiedział głuchym głosem:<br>- Darujcie mi życie, a obiecuję wam dostarczyć okrętów do wyprawy na Sycylię.<br>Wahanie odbiło się na twarzach sądzących. Takiej obietnicy nie można lekceważyć. A wtedy z tłumu wysunął się Kastor z obandażowanym ramieniem, zgarbiony i postarzały o lat kilkanaście.<br>- On kłamie - powiedział cicho, wyraźnie. - Cylicjanie go nie usłuchają. Oszukał ich przy podziale łupów. Chcieli go zabić, ale schronił się pod opiekę Verresa.<br>Milon spojrzał wściekle i nie odezwał się więcej.<br>Nad ranem następnego dnia tuż nad fosą legioniści rzymscy ujrzeli krzyż z rozpiętym na nim człowiekiem. Do wierzchołka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego