najemca podda się egzekucji. &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; zobowiązał się w zawartej w 1999 roku umowie, że takie oświadczenie złoży.<br>&lt;name type="org"&gt;Sąd Rejonowy&lt;/&gt; uznał, że brak oświadczenia nie może być przyczyną zerwania umowy, gdyż stan taki był tolerowany od 5 lat, a zapisy umowy były nieprecyzyjne i praktycznie niewykonalne. Jednak według sądu właściciel budynku ma prawo wypowiedzieć umowę najmu w każdej chwili bez podania przyczyny. Wyrok jest nieprawomocny.<br>Niezadowolenia z werdyktu nie krył pełnomocnik kieleckiego &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Sławomir Kopyciński&lt;/&gt;. Jego zdaniem sąd, nakazując opuszczenie lokalu, jednocześnie zdyskredytował argumenty prezydenta &lt;name type="person"&gt;Lubawskiego&lt;/&gt; o naruszeniu warunków umowy przez &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt;. - Naszym zdaniem władzom miasta nie chodzi o lokal, tylko o zemstę