Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
osiemset mil na południowy wschód i posuwa się z prędkością dziesięciu węzłów".
Powoli idę w kierunku hotelu, zatankowawszy uprzednio sok owocowy. Mam już stałe punkty, gdzie uzupełniam płyny, wypocone podczas pieszych wędrówek. Pijam więc na przystani promów, potem w dużym sklepie samoobsługowym przy Nathan Road, potem w małym kiosku, wręcz niewiarygodnie zawalonym konserwami z całego świata. Kiosk obsługiwany jest przez całą rodzinę, która chyba mieszka za zasłoną zwisającą zaraz za ladą. Zza tej zasłony wynurzają się coraz to inne twarze, podobne do siebie. Nie zdarzyło mi się jeszcze, abym zastał zamknięte wejście do tego kiosku, a zjawiam się tu w dziwnych
osiemset mil na południowy wschód i posuwa się z prędkością dziesięciu węzłów".<br> Powoli idę w kierunku hotelu, zatankowawszy uprzednio sok owocowy. Mam już stałe punkty, gdzie uzupełniam płyny, wypocone podczas pieszych wędrówek. Pijam więc na przystani promów, potem w dużym sklepie samoobsługowym przy Nathan Road, potem w małym kiosku, wręcz niewiarygodnie zawalonym konserwami z całego świata. Kiosk obsługiwany jest przez całą rodzinę, która chyba mieszka za zasłoną zwisającą zaraz za ladą. Zza tej zasłony wynurzają się coraz to inne twarze, podobne do siebie. Nie zdarzyło mi się jeszcze, abym zastał zamknięte wejście do tego kiosku, a zjawiam się tu w dziwnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego