Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 21.11
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
potomkami dworzan Karola I. Nie zamierzam udowadniać, że Maciej Manicki wywodzi się z rodziny wywodzącej się z tamtego dworu. Pewnie poczułby się jako przedstawiciel lewicy oburzony taką supozycją i odwołałby się - słusznie - do demokratycznie uzyskanego mandatu. Zresztą nikt nie wątpi w ten mandat i wszyscy, z Henrykiem Goryszewskim na czele ("ręczę honorem" - HG), wiedzą, że poseł Manicki ma prawo złożyć 1347 poprawek i że wszystkie one muszą być przegłosowane. Sądzę jedynie, że taktyka obstrukcji, choć dopuszczalna z punktu widzenia reguł demokracji, ma jednak swoje granice. Moja ulubiona pani poseł Irena Lipowicz, istna Wunderwaffe Unii Wolności, zasłynęła kiedyś improwizowaną półgodzinną mową sejmową
potomkami dworzan Karola I. Nie zamierzam udowadniać, że Maciej Manicki wywodzi się z rodziny wywodzącej się z tamtego dworu. Pewnie poczułby się jako przedstawiciel lewicy oburzony taką supozycją i odwołałby się - słusznie - do demokratycznie uzyskanego mandatu. Zresztą nikt nie wątpi w ten mandat i wszyscy, z Henrykiem Goryszewskim na czele ("ręczę honorem" - HG), wiedzą, że poseł Manicki ma prawo złożyć 1347 poprawek i że wszystkie one muszą być przegłosowane. Sądzę jedynie, że taktyka obstrukcji, choć dopuszczalna z punktu widzenia reguł demokracji, ma jednak swoje granice. Moja ulubiona pani poseł Irena Lipowicz, istna Wunderwaffe Unii Wolności, zasłynęła kiedyś improwizowaną półgodzinną mową sejmową
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego