Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
oddalony dłużej niż te kilka godzin, które spędzam w biurze. Nie chcę być z dala od kobiety, która mówi do mnie "Dorośnij w końcu. Życie się zmieniło". Zmieniło się, faktycznie. A ona? Pozostała dokładnie taka sama. I właśnie dlatego tak bardzo ją kocham.

strona 74-75


w Świecie uczuć

Kłótnia rujnuje, zgoda buduje...
Pokłócić się jest bardzo łatwo. Pogodzić - o wiele trudniej.
Lilka Fajer

"Ja mam rację, a ty się mylisz." Oto streszczenie większości konfliktów. Latające talerze i ciężkie słowa, trzaśnięcia drzwiami i tynk osypujący się ze ścian: znasz to z autopsji. Nawet jeśli nie ciskacie w siebie talerzami, wystarczy rzut
oddalony dłużej niż te kilka godzin, które spędzam w biurze. Nie chcę być z dala od kobiety, która mówi do mnie "Dorośnij w końcu. Życie się zmieniło". Zmieniło się, faktycznie. A ona? Pozostała dokładnie taka sama. I właśnie dlatego tak bardzo ją kocham.&lt;/&gt;<br><br>strona 74-75<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;w Świecie uczuć&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;Kłótnia rujnuje, zgoda buduje...<br>Pokłócić się jest bardzo łatwo. Pogodzić - o wiele trudniej.<br>Lilka Fajer&lt;/&gt;<br><br>"Ja mam rację, a ty się mylisz." Oto streszczenie większości konfliktów. Latające talerze i ciężkie słowa, trzaśnięcia drzwiami i tynk osypujący się ze ścian: znasz to z autopsji. Nawet jeśli nie ciskacie w siebie talerzami, wystarczy rzut
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego