Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
Dzięki - niemu. Dzięki - Gerhardtowi. Urocznymi słowami odezwał się ten Niemiec w Królewcu! Przed nim stała zła, śmieszna, stara kobieta, której nie danym było przeżyć swego życia: prawda... Ale mnie, kiedy posłyszałam te słowa, wydało się, Marciu, że tak nie jest! Że to Róża rozkwitająca. Że to stoi z czarnymi warkoczami śniada, obca, w nieznajomej ojczyźnie zabłąkana dziewczyna z sercem jeszcze cichym i mocnym... I że nie doktor, nie Niemiec, tylko Michał zachęca mnie znowu do świata!
Cień stanął; przybliżył twarz do twarzy Marty, w źrenicach widać było olśnienie.
- Mnie wydało się, Marciu, że nie za mną, a przede mną życie. Wszystko
Dzięki - niemu. Dzięki - Gerhardtowi. &lt;orig&gt;Urocznymi&lt;/&gt; słowami odezwał się ten Niemiec w Królewcu! Przed nim stała zła, śmieszna, stara kobieta, której nie danym było przeżyć swego życia: prawda... Ale mnie, kiedy posłyszałam te słowa, wydało się, Marciu, że tak nie jest! Że to Róża rozkwitająca. Że to stoi z czarnymi warkoczami śniada, obca, w nieznajomej ojczyźnie zabłąkana dziewczyna z sercem jeszcze cichym i mocnym... I że nie doktor, nie Niemiec, tylko Michał zachęca mnie znowu do świata!<br>Cień stanął; przybliżył twarz do twarzy Marty, w źrenicach widać było olśnienie.<br>&lt;page nr=191&gt; - Mnie wydało się, Marciu, że nie za mną, a przede mną życie. Wszystko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego