• Plebiscyt!
    Znamy już zwycięzcę ósmej edycji plebiscytu PWN Młodzieżowe Słowo Roku 2023 – decyzją internautów został nim: rel! Zwycięskie słowo zostało wyłonione w konkursie, w którym oddano rekordową ilość, ponad 140 tysięcy głosów. Na plebiscytowym podium znalazły się też: sigma i oporowo. Kapituła przyznała dodatkowo Nagrodę Jury dla słowa oddaje.
     
     
     
    Internauci zdecydowali, że Młodzieżowym Słowem Roku 2023 zostaje rel, które zdobyło 19 tysięcy głosów. Rel jest wyrażeniem aprobaty dla tego, co mówił przedmówca. Dobrze oddaje charakter komunikacji młodzieży – jak pisze w swoim komentarzu Przewodnicząca Jury Anna Wileczek: Młodzieżowe słowo roku 2023 r. jest wyrazem zgody. Dosłownie i metaforycznie. Z jednej strony oznacza aprobatę tego, co mówił przedmówca, z drugiej – obrazuje zgodną współpracę uczestników dialogu. Rel ma też (prawie) wszystkie cechy językowego hitu. Jest światowe, pochodzi od angielskiego relatable ‘możliwy do powiązania z czymś’, jest krótkie, funkcjonuje jako samodzielny skrót umożliwiający szybką i puentującą reakcję komunikacyjną, jest przyjazne, gdyż tworzy atmosferę pozytywności przez oddawanie takich znaczeń jak: „zgadzam się z tobą”, „czuję tak samo”, „potwierdzam”, „racja”, i w końcu – jest bardzo popularne wśród młodzieży.
     
    Drugie miejsce ze względu na ilość oddanych głosów zdobył wyraz: sigma – popularne określenie osoby niezależnej, pewnej siebie, podziwianej i odnoszącej sukcesy. Na trzecim miejscu znalazło się oporowo, używane jako synonim wyrażenia „do oporu/ w opór”.
     
    Członkowie kapituły przyznali także Nagrodę Jury dla słowa oddaje, wyróżniającego się w plebiscycie zdominowanym przez zapożyczenia angielskie jako polskie, kreatywne językowo słowo. Wyraz ten oznacza: „coś się opłaca, zwraca włożony wysiłek (niekoniecznie pieniądze)”. Jak dodaje w swoim komentarzu Marek Łaziński: Oddaje w szerszym znaczeniu jest uniwersalnym wyrazem oceny pozytywnej. To, co oddaje, nie musi się opłacać w dosłownym sensie. Wystarczy, że jest „fajne” czy „ma dobry vibe”.
     
    Głosowanie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem, internauci oddali ponad 140 tysięcy głosów. Więcej na temat słów z finałowej puli plebiscytu znajdziecie Państwo w komentarzach naszych ekspertów:
     
    Dziękujemy za rekordową frekwencję wszystkim, którzy wzięli udział w plebiscycie PWN Młodzieżowe Słowo Roku 2023. Po raz kolejny konkurs stał się znakomitą okazją do obserwacji trendów i dynamicznych zmian, które zachodzą w języku młodzieży. Jest nam niezmiernie miło, że stał się on inspiracją do dyskusji o komunikacji i slangu, która mamy nadzieję będzie żywa jeszcze długo po zakończeniu plebiscytu.
     
    Zachęcamy do obejrzenia materiału wideo z ogłoszeniem wyników, w którym udział wzięli: Natalia Wojciechowska – Członek Zarządu Wydawnictwa Naukowego PWN, przedstawiciele Jury oraz młodzież z rady konsultacyjnej przy Obserwatorium Języka i Kultury Młodzieży. Zapraszamy także do pobrania bezpłatnego e-booka Młode Słowa.
     
    Organizatorem największego plebiscytu w Europie na Młodzieżowe Słowo Roku jest Wydawnictwo Naukowe PWN, Partnerem inicjatywy – Uniwersytet Warszawski, zaś Honorowym Mecenasem plebiscytu Alior Bank.
     
    Dziękujemy wszystkim za udział w zabawie!
    Mamy niespodziankę – kod rabatowy MSR25 dający 25% zniżki od cen katalogowych na książki papierowe PWN w księgarni PWN.
     
     
    Zaktualizowano: 7.12.2023
     
     
  • Finałowa dwudziestka
    sigma
    Wariant: sigma male
    Definicja: określenie wywodzące się z manosfery i odnoszące się do mężczyzny niezależnego, intrygującego, pewnego siebie. Sigma jest „samotnym wilkiem”, przekonanym o swej nieprzeciętności, odnosi sukcesy, ale się z tym nie afiszuje. Współcześnie, coraz częściej używane na określenie każdej osoby (także kobiety), która cieszy się z jakiegoś osiągnięcia; wyrażenie podziwu
     
    Modyfikacja: 15.11.2023
     
    Słowo zgłoszone w plebiscycie Młodzieżowe Słowo Roku 2022, 2023
     
     
  • Plebiscyt okiem ekspertów
    We wprowadzeniu do książki „Młode słowa. Obraz świata, kreacje, konteksty” (dostępnej na stronie PWN) my, jej autorzy, czyli jury plebiscytu, pisaliśmy o slangu tak: że jest wynikiem twórczej igraszki, że widzi świat w krzywym zwierciadle, że wyraża emocje młodych ludzi lubiących się bawić słowem i drwić z różnych sytuacji. Pisaliśmy też, że choć w języku młodzieży obiekty, pojęcia i uczucia są wyolbrzymiane, pomniejszane albo żartobliwie bądź złośliwie wykrzywiane, to nie jest to język negacji czy dezaprobaty. Ów ekspresywny i emocjonalny kod młodzieżowy jest wytworem „wspólnoty śmiechu”, a nie „wspólnoty nienawiści” (jak bywa w innych wspólnotach komunikatywnych). Slangowe mocne słowa zwykle nie mają na celu wyrządzenia komuś krzywdy, są tylko wyrazem własnych emocji i potrzebą wywarcia wrażenia na odbiorcy.
     
    Gdy przejrzymy dawne leksykony młodzieżowego słownictwa, na przykład Słownik gwary studenckiej wydany w 1994 roku, znajdziemy wiele śladów specyficznego młodzieżowego humoru balansującego na granicy żartu i obrazy. I takie na przykład mocne zwroty kierowane do rozmówcy: Niech cię prąd popieści!, Niech cię chudy byk popieści!, Niech cię wesz ogryzie!, Oby cię psy zjadły!, Żeby cię przez lejek do trumny wlali!, Żeby ci święty Michał oczy widelcem powypychał!, Żebyś się napalmu napił!. Przyjemnie? Jasne, że nie! Ale nie ma być przyjemnie, tylko oryginalnie i śmiesznie, bo tak działają młodzieżowe inwektywy. Można je porównać do potocznych obelg: Niech cię szlag trafi!, Niech cię diabli wezmą! albo Niech cię piekło pochłonie!, też mocnych, choć mniej humorystycznych.
     
    Czy ciskając owe „pociski słowne” rzeczywiście życzy się komuś śmierci w piekielnych mękach albo poturbowania przez chudego byka? Rzecz jasna, nie! Są one głównie wyrazem emocji mówiącego i potrzeby kreatywności językowej. Ze swoich szkolnych czasów pamiętam jeszcze mocniejsze formuły kierowane do osoby, do której czuliśmy złość: Idź się utop!, Idź się powieś!, także notowane w Słowniku gwary studenckiej. Dziś młodzi powiedzieliby: Spadaj!, Odczep się!, Odwal się!, Mam cię dość!, i okrasiliby to być może wulgarnymi dodatkami.
     
    W podobnej funkcji – riposty słownej, wyrażającej spiętrzone emocje – używane jest zgłoszone w plebiscycie słowo kys, skrótowiec od angielskiego wyrażenia kill yourself ‘zabij się’. Jest to niedosłowne, czasem żartobliwe określenie oznaczające tyle co ‘odczep się’, ‘ogarnij się’ albo ‘zamknij się’, ‘wal się’ kończące dyskusję. Czasem tłumaczy się je przewrotnie jako keep yourself safe, czyli ‘uważaj na siebie’, bo w takim znaczeniu również występuje w języku angielskim. Kys w młodzieżowym slangu używane jest w podobnych kontekstach, jak popularne w moich młodzieńczych latach frazy: Idź się utop! albo Idź się powieś!. Czy my niegdyś, odpychając słownie naszego rozmówcę, namawialiśmy go do popełnienia samobójstwa? Absurd! Nikt przecież nie traktował tych wypowiedzi dosłownie, literalnie. To była emocjonalna przenośnia, nieprzyjemna, czasem bolesna, ale przecież przenośnia! A taki właśnie zarzut: namawianie do targnięcia się na własne życie stawiali słowu kys obserwatorzy plebiscytu. Jakby nie wiedzieli, że słowa miewają znaczenia metaforyczne. Oburzenie obserwatorów (bo przecież nie uczestników plebiscytu!) obecnością słowa kys było tak wielkie, że organizator usunął je z finałowej dwudziestki.
     
    Tak więc urealniły się znamienne słowa Olgi Tokarczuk, która mówiła, że „Największą chorobą naszych czasów stał się literalizm – tendencja do ograniczającej myślenie dosłowności. Pierwszym jej objawem jest brak zdolności do rozumienia metafory, potem pauperyzacja poczucia humoru”. Owa „kysgate” – jak ją określiła przewodnicząca jury, Anna Wileczek w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” – „pokazała, że koniecznie chcielibyśmy sterować językiem młodych. Wybierać słowa jasne, okrągłe i świadczące – jak u Gombrowicza – o ich niewinności”. A tak się robić nie powinno. Wszak język jest źródłem wiedzy o społeczeństwie. Analizując slang młodzieżowy, dowiadujemy się, jaka jest młodzież, jaki ma system wartości, jaki stosunek do świata. Nie da się tego rzetelnie zrobić na okrojonej bazie słownej…
     
    Ewa Kołodziejek
    Zobacz także finałową dwudziestkę słów edycji 2023 wraz z prostymi definicjami i przykładami definicji nadesłanymi przez zgłaszających.
     
     
    Dodano: 7.12.2023
     
     
Słowo dnia: kreować

Zagraj z nami!

Chcesz sprawdzić swoją znajomość języka?

Zagraj teraz

Zasady pisowni

9.1. [23] Połączenia literowe kie, ke, gie, ge
Zgodnie z wymową ogólnopolską zarówno w wyrazach rodzimych, jak i zapożyczonych, ale od dawna już przyswojonych, piszemy połączenia literowe kie, gie, np.
bukiet, kiedyś, kieliszek, kiełznać, kiermasz, kierownik, kieszonkowiec, krokiet, krótkie, okienko, pakiet, sukienny, śląskie; Algier, angielski, bagienny, ceregiele, cyngiel, Giedymin, giełda, Giewont, higieniczny, igielnik, Jagiełło, kręgiel, magiel, nagie, ogień, ogier, Olgierd, pręgierz, progiem, szwagier, Walgierz, żagiel, Żegiestów.
W wyrazach zapożyczonych mniej przyswojonych obowiązuje zgodna z wymową ogólnopolską pisownia ke, ge, np.
doker, dżokej, hokej, keczup, kelner, marketing, poker, spiker; agent, geriatra, hegemon, legendarny, wegetacja, wegetarianizm.
Piszemy ke również w terminach naukowych, np.
kefalometria, keloid, kelwin, kenozoik, ketmia.
Zawsze ge piszemy w zapożyczeniach grecko-łacińskich zaczynających się na geo-, gen-, np.
geografia, geometria, geopolityka, geostrefa, generalia, generalizować, generator, genetyka.
 
 
... >>

Zmieniają się czasy,
zmieniają się słowa

Zobacz w Słowniku języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego, jak przez pół wieku zmieniło się słowo hipoteka
Więcej słów

Powiedz to inaczej

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego