Ortografia
Tu poznasz reguły i zawiłości polskiej ortografii. Dowiesz się, jak co należy pisać i dlaczego właśnie tak
Ortografia
-
ŁABĘDŹŁabędź był kiedyś łabęciem – ale potem się
-
ŁATWOPALNYJeśli coś się łatwo zapala, piszemy o tym jako o łatwo zapalnym, rozdzielnie, tak jak o
-
MAMINSYNEKCzyli ktoś rozpieszczony, może dlatego, że był ulubionym synem mamy, czyli, jak dawniej mówiono, synem
-
MASARZMasarz pracuje w masarni. Brak czasownika, który nazywałby jego pracę. W każdym razie nie mógłby być to czasownik masować, bo taki masarz nie masuje. Masuje masażysta, a to masowanie można nazwać masażem.
-
MINIJako samodzielne słowo, rzeczownik oznaczający rodzaj kobiecej sukienki lub
-
MRZONKAJest od mżyć mżawka, była i mżonka.
-
MYŚLISTWOMamy czasem ochotę napisać myśliwstwo, zwłaszcza gdy obok jest rzeczownik rybołówstwo. Ale to ostatnie jest od
-
MŻAWKAMiędzy słowami mżyć i mrzeć istnieje niepokojące podobieństwo, które byłoby bliższe, gdyby obok mżenia było nie marcie, lecz mrzenie.
-
NA OGÓŁWprawdzie znaczenie ogólności, tkwiące w tym wyrażeniu, nie odwołuje się wprost do słowa ogół, ale w naszej świadomości językowej nie zrosło się jeszcze tak wyraźnie w jeden wyraz.
-
NAOKOŁODookoła, dokoła, naokół, naokoło, wokół, wkoło, wokoło – czy naprawdę mamy aż tyle znaczeń, żeby obdzielić nimi te wszystkie podobne wyrazy? Niektóre z nich może wiążą się z ruchem, inne nie, ale to niepewne.
-
NA PEWNOCzy na pewno naprawdę piszemy rozłącznie?
-
NAPRAWDĘCzy naprawdę na pewno piszemy łącznie? Tak, na pewno i naprawdę – gdy chcemy kogoś przekonać lub w przekonaniu utwierdzić. Bo możemy spotkać także te dwa słowa: na i prawdę zapisane obok siebie słusznie z osobna – gdy przyimek na łączymy z rzeczownikiem prawda.
-
NATENCZASZnane z filologicznego żartu jako imię Wojskiego w „Panu Tadeuszu”. Mimo że imieniem nie jest, pisze się łącznie, choć łatwo rozbić je na trzy słowa, które z grubsza zachowują tu swoje znaczenie.
-
NIEDOSŁYSZEĆNie z czasownikami piszemy rozdzielnie, ale jest kilka połączeń. Niedomagać czy nienawidzić nie sprawiają kłopotu, bo
-
NIERAZAkcentujemy to jako jedno słowo, na przedostatniej sylabie – gdy piszemy łącznie. To tyle, co dość często. Nie bardzo często, ale więcej razy niż jeden. Lecz gdy chcemy zaznaczyć, że właśnie nie raz, tylko więcej, piszemy osobno, a mówiąc, akcentujemy raz.
-
NIE SPOSÓBWiemy, że z rzeczownikami nie piszemy łącznie: nieprzyjaciel, niemowa, niesmak. Sposób to rzeczownik, więc może trzeba pisać niesposób?
-
OBSKURNYTo mało sympatyczne słowo, którym nisko oceniamy czystość i elegancję miejsca lub czyjąś powierzchowność, wydaje się swojskie, także ze względu na treść.
-
OBYDWAJGdy mowa o dwóch (lub dwu) mężczyznach (lub chłopcach), używamy liczebnika dwaj. Gdy chcemy zaznaczyć, że i jeden, i drugi, mówimy obaj.
-
OGÓREKKiedyś nazwa tego warzywa zapisywana była przez u proste, otwarte, co było zgodne z jej pochodzeniem, wcale zresztą nie germańskim – odwrotnie, to Niemcy wzięli ją od nas.
-
OHYDNYTo słowo pochodzenia wschodniego, ale połączenie –hyd- z koniecznie tutaj dźwięcznym h wydaje się tak dobrze wyrażać pejoratywną estetyczną ocenę, że i w nazwisku skrajnie negatywnego bohatera opowiadania Stevensona, Mr. Hyde’a, i w nazwie świątyni wolności słowa, Hyde Parku, dostrzegamy coś fonetycznie i graficznie nieprzyjemnego.