Zasada

Zasada
7.02.2017
7.02.2017
Dlaczego w chemii przeciwieństwo kwasu nazwano zasadą? Ciekawi mnie, czemu zamiast neologizmu użyto neosemantyzmu?
Pierwszej próby stworzenia polskiej terminologii chemicznej podjął się Jędrzej Śniadecki, który w 1800 roku wydał dwutomowe dzieło pt. Początki chemii stosownie do teraźniejszego tej umiejętności stanu dla pożytku uczniów i słuchaczów ułożone i na wzór lekcji akademickich służyć mające. W rozdziale poświęconym solom pisał, że
Sole więc są z istoty złożone z kwasu i alkali, ziémi lub metallu(…) w każdéy zatém soli uważać naléży dwié części, jednę chciwą kombinacyi (…) i tę istotę nazwano ciałem «solącém» (corpus v. principium salificans), drugą niby do téy kombinacyi wciognioną ale do natury soli istotnie naléżącą, i tę nazwano «zasadą solną» (basis salificabilis).


Śniadecki odwołał się zatem do wyrazu basis z powszechnie stosowanej w tamtym czasie terminologii łacińskiej. Słowem tym nazywano substancję stanowiącą bazę do otrzymania soli w reakcji z kwasem. Co ciekawe, nazwa ta funkcjonuje do dziś w nomenklaturze chemicznej wielu języków europejskich (por. angielskie base, niemieckie die Base, francuskie la base). Z pozoru niefortunne tłumaczenie Śniadeckiego znajduje uzasadnienie w dawnym rozumieniu wyrazu zasada, które oznaczało ‘podstawę, fundament’, o czym pisze w swoim słowniku etymologicznym Wiesław Boryś. W przypadku tego wyrazu nie można zatem mówić o neosemantyzacji.
Mateusz Adamczyk, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego