wyrazy czy związki frazeologiczne?
24.12.2008
24.12.2008
Moje pytanie dotyczy połączeń wyrazowych typu: baba-chłop, baba-jaga, dzidzia-piernik, pierdu-pierdu, trele-morele, łapu-capu. Czy są to związki wyrazowe, czy samodzielne części mowy?Poza wyrażeniem dzidzia-piernik, którego nie znam (może miało być dziadzia-piernik?), wszystkie wymienione przykłady można zaliczyć do związków frazeologicznych. Przemawiają za tym niezależnie różne kryteria, jakich używa się w celu wyodrębnienia frazeologizmów z zasobów języka. Na przykład wszystkie ww. wyrażenia są odtwarzane z pamięci jako gotowe całości, wszystkie też mają znaczenie globalne, a możliwość wymiany ich członów jest ograniczona do elementów z zamknietej listy. Zamiast pierdu-pierdu można wprawdzie powiedzieć pierdu-merdu (co może brzmi nieco wytworniej, skoro zawiera komponent z pochodzenia francuski?), ale na tym swoboda się chyba kończy. Zamiast baba-jaga (pomijam tu kwestię pisowni tej nazwy) można by, owszem, powiedzieć baba-jędza, a zamiast baba-chłop – np. baba-grzmot, ale i tu możliwości dalszych modyfikacji są niewielkie, o ile nie chcemy wyjść poza obszar wyrażeń zadomowionych w języku.
Mirosław Bańko, PWN
-
24.12.2008Dziękuję bardzo za odpowiedź. Chodziło o dzidzię-piernik, dojrzałą panią, która próbuje robić za podlotka, taką ryczącą czterdziestkę. Z taką pisownią (z łącznikiem) spotkałam się na paru poważniejszych stronach internetowych, stąd pozwoliłam sobie dodać ją do przykładów.dagome24
-
24.12.2008W nawiązaniu do Pana odpowiedzi wyjaśniam, że określenie dzidzia-piernik zostało lata temu wymyślone bodajże przez Krystynę Koftę na określenie kobiet w wieku już nie młodzieńczym, które jednak poprzez zachowanie czy ubiór udają, że czas w ogóle nie mija.Dariusz Anaszko
-
24.12.2008Dziękuję za uzupełnienia i korzystam z okazji, aby wszystkim Czytelnikom naszej poradni życzyć wesołych Świąt, wolnych od problemów językowych.MB