Formy symetryczne płciowo
Dzień dobry,
trapi mnie pewna wątpliwość językowa ( i jednocześnie poprawnościowa). Mianowicie, czy z punktu widzenia językowego jest sens używać dwu form rodzajowych w liczbie mnogiej, np. artyści i artystki, przedsiębiorcy i przedsiębiorczynie... itp.? Czy rodzaj męskoosobowy nie zakłada z automatu, że zawiera w sobie obie płcie, np. chłopcy i dziewczynki BYLI (męskoosobowy), a nie chłopcy i dziewczynki BYLI i BYŁY .
Błagam o odpowiedź, bo strasznie mnie męczy ta sprawa.
Pozdrawiam serdecznie.
Ania Kwaśnik
Szanowna Pani,
w opisanym przez Panią zjawisku dochodzi do swego rodzaju konfliktu kwestii wewnątrz- i zewnątrzjęzykowych. Rzeczywiście jest tak, że w polszczyźnie nazwy rodzaju męskiego są zwykle generyczne, czyli obejmują – szczególnie w liczbie mnogiej – osoby obu płci (por. np. artyści = ‘artystki i artyści’). Jednak współcześnie poprzestawanie na nazwach męskich jest często odbierane tak, jakby kobiety były wykluczane z zakresu osób, o których mowa. Dlatego też coraz częściej używa się paralelnie nazw odnoszących się i do kobiet, i do mężczyzn, por. np. czytelniczki i czytelnicy, Polki i Polacy, przedsiębiorczynie i przedsiębiorcy, studentki i studenci, zawodniczki i zawodnicy. Posługiwanie się formami symetrycznymi płciowo – tak jak feminatywami – staje się zjawiskiem powszechnym i służy do zaznaczania obecności kobiet w świecie. Nie jest to w żadnym wypadku błędne.
Łączę pozdrowienia