Naturalna metaforyczność języka

Naturalna metaforyczność języka

21.12.2023
21.12.2023

Szanowni Państwo,

zastanawiam się, czy opisując działania podejmowane przez podmioty prawne (firmy, spółki, urzędy) prawidłowe jest stosowanie czasowników takich jak „pragnie”, „wręcza”, „może”. Spotkałem się z poglądem, że są one właściwe wyłącznie dla ludzi (spółka nie ma rąk, więc nie może nic wręczać).

Przykładowo:

Apple Inc. pragnie wyjaśnić, że...

Spółka wręcza pismo...

Urząd może zebrać informacje...

Firma myśli, iż...


Pozdrawiam

Tomasz P.

Opisane w pytaniu zjawisko jest związane z zagadnieniem tzw. naturalnej metaforyczności języka. Użycie przenośni jako środka nazywania czynności, osób czy przedmiotów jest powszechne w każdym języku naturalnym i wynika ze struktury umysłu człowieka oraz sposobu, w jaki reaguje on na otaczający go świat. Gdyby chcieć za każdym razem nazywać nową czynność, nowy stan lub nową cechę za pomocą nowych formacji słowotwórczych, trzeba byłoby wprowadzać do języka ogromną liczbę nowych wyrazów. Byłoby to nieoszczędne i niepraktyczne. Dlatego sposób ten jest stosowany w ograniczonej mierze. Naturalnym i najczęściej stosowanym sposobem jest natomiast nazywanie nowych zjawisk za pomocą wyrazów już istniejących, a więc za pomocą zmiany znaczeń wyrazów. Prześledźmy to na przykładzie nazwy czynności, jaką wskazuje czasownik biegać. Pierwotnie wyraz ten oznaczał ‘czynność poruszania się na nogach istoty żywej’, por. np. człowiek, jeleń, koń biega, szczury biegają. Z czasem zaczęto go używać jako nazwę tej samej czynności obejmującej przedmioty martwe wprawione w ruch, por. np. rysik biega po papierze, ciarki biegają po plecach. W kolejnym etapie rozszerzono użycie omawianego tu wyrazu na pojęcia oderwane, por. np. czas biegł nieubłaganie, myśli biegły swobodnie.

Mechanizm powstawania przenośni opiera się na postrzeganiu przez nasz umysł analogii. Jeżeli zatem dwa zjawiska wydają się nam pod pewnymi względami pokrewne, to zazwyczaj przenosimy nazwę jednego na nazwę drugiego. Przenośnia jest więc obrazem językowym ujmującym zjawisko nowe za pomocą wyrazów już znanych. Dlatego też nie uznamy za błędne zdań typu:

  • Apple Inc. pragnie wyjaśnić, że...
  • Urząd może zebrać informacje...

Takie przenoszenie cech właściwych dla istot żywych na rzeczowniki nieosobowe i nieżywotne nosi nazwę personifikacji (uosobienie) lub animizacji (ożywienie). Przenośnie o charakterze antropomorficznym lub animistycznym licznie występują szczególnie w języku potocznym, por. np. bieda aż piszczy, gwiazdy mrugają, miasto trzęsie się od plotek.

Ponadto rodzajem przenośni, która polega na zastąpieniu nazwy jakiegoś zjawiska nazwą innego, pozostającego z nim w uchwytnej zależności, jest metonimia. W wypadku omawianego tu zagadnienia szczególną rolę odgrywa tzw. metonimia miejsca, która nazwę osoby lub grupy osób zastępuje nazwą geograficzną albo nazwą czyjejś siedziby, np.

  • Waszyngton odpowiedział formalnym oskarżeniem rządu w Pekinie o manipulowanie kursem waluty (por. Waszyngton odpowiedział… zamiast: Prezydent USA odpowiedział…).
  • Pałac prezydencki ogłosił wczoraj podpisanie nowelizacji ustaw o sądach (por. Pałac prezydencki ogłosił… zamiast: Prezydent RP ogłosił…).

Tego rodzaju metonimie są często spotykane i nie budzą zastrzeżeń poprawnościowych.

Na koniec należy jednak jasno powiedzieć, że nie wszystkie określenia metaforyczne – antropomorficzne, animistyczne albo metonimiczne – są udane i poprawne z punktu widzenia składni i frazeologii. Zastosowanie w kontekście rzeczowników nieżywotnych czasowników, które oznaczają działanie celowe i zamierzone, a także procesy myślowe i emocje, często prowadzi do tzw. deleksykalizacji przenośni. Taki zarzut możemy postawić zdaniom typu:

  • *Spółka wręcza pismo... (poprawnie: Pracownik firmy wręcza pismo…),
  • *Firma myśli, iż... (poprawnie: Członkowie zarządu firmy myślą, iż…).

Ten sam mechanizm, co nieoczekiwana personifikacja rzeczownika nieżywotnego, ma zjawisko przeciwstawne, polegające na swoistym urzeczowieniu człowieka (reifikacji) wskutek nieudolnego użycia elementów przenośnych przez autora tekstu, por. np.

  • *Piosenkarka stała się gwoździem programu (poprawnie: Występ piosenkarki stanowił gwóźdź programu).
Adam Wolański
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego