(Nie)wyróżnianie wyrazów nieprzyswojonych
Tłumaczę książkę o włoskim makaronie. Jak powinnam zapisywać specjalistyczne nazwy? Niektóre są już w SJP (spaghetti, fettuccine), więc teoretycznie nie wymagają kursywy, ale mnóstwo innych nie (garganelli, fazzoletti...). Czy uspójnić i pisać wszystkie pismem pochyłym, czy za każdym razem sprawdzać stopień przyswojenia w polszczyźnie i różnicować?
Grazie mille
Dorota
Skoro mamy do czynienia z publikacją monotematyczną i nazwy różnych makaronów pojawiają się tam w duże liczbie, wyróżnianie ich kursywą i tak nie spełniłoby swojej funkcji. Wydaje się zatem, że – niezależnie od stopnia przyswojenia – można omawiane tu nazwy zapisywać pismem prostym.