Sądek a sąd

Sądek a sąd

24.01.2022

Dzień dobry,

Interesuje mnie etymologia słów sąd (ocena, wyrok) i sądek (naczynie).

W jaki sposób z jednego korzenia powstały słowa o tak różnym znaczeniu (wydaje się, jakby nie było między nimi żadnego związku) ?


Pozdrawiam

Pomiędzy tymi słowami, mimo dzisiejszego podobieństwa, nie istnieje historyczny związek. Sąd I i pochodne od niego sądzić (dawn. sędzić), już od XIV wieku (według ustaleń Wiesława Borysia,  por. jego „Słownik etymologiczny języka polskiego”, Kraków 2005, s. 539) występuje w dzisiejszym znaczeniu: organu prawa; rozprawy, procesu; zdania, opinii, poglądu. Ciekawe, że w języku prasłowiańskim *sǫdъ miał przede wszystkim znaczenie czynności intelektualnej, związanej z wyrażaniem myśli, ale występował też w znaczeniu rozprawy sądowej i ciała ją sprawującego, wydającego wyrok. Nie wdając się w skomplikowane kwestie naukowe, powiedzmy, że zrekonstruowana struktura tego pradawnego słowa zawiera zestawienie dwóch elementów: 'zestawiać razem, łączyć' oraz czasownikowego sensu: 'kłaść, stawiać, budować' (z praindoeuropejskiego *som-dho). Zestawianie, łączenie razem stało się prawdopodobnie podstawą metafory, obejmującej działanie intelektualne: „składanie myśli, ustalanie wniosków, opinii, poglądu na temat czegoś lub kogoś”, by wreszcie wyspecjalizować się w czynności stanowiącej fundament sprawowania prawa. Jak często bywa, historyczny rozwój słowa przyniósł sporą grupę wyrazów pochodnych, z ciekawszych np.: posądzić, odsądzać, przesądzić.

Sąd II (sądek to zdrobnienie) to w dawnych wiekach naczynie (zwykle zrobione z gliny): sąd zdunowy, sąd winny; Tako nagle ony skorupy się samy zlepiły (i) ty istne ‘te same’ sądy słomiony ‘rozbite’ były potem całe. („Rozmyślanie o żywocie Pana Jezusa…” inaczej: „Rozmyślanie przemyskie” z końca XV w.). W tym znaczeniu wyraz znany jest jeszcze małopolskim gwarom, w postaci sądek/sudek ‘pękata beczułka’, np. sondek piwa; mieli taki sudek nieduzy, kapustę kisić. Wyraz ten w pierwotnej postaci wywodzi Aleksander Brückner (por. jego „Słownik etymologiczny języka polskiego”, Kraków 1927, s. 483; lub wyd. następne): od *sъsǫdъssǫdъ (samogłoska nosowa ulega wzdłużeniu po zaniku słabego jeru w końcowej sylabie) ale w lm. ssędy (tu samogłoska nosowa pozostała krótka i dlatego brzmi jak „ę”, por.: ząb : zęby). Pierwsza część wyrazu (sъs- ma związek z naszym ssać (← *sъsati*sъ(p)-s-ati, co oparte jest na praindeuropoejskim *seṷ-p- / seṷ-b- i rdzeniu *seṷ- oznaczającym ‘sok, wyciskać sok; chłeptać, ssać’), a druga – zdaniem badacza – z pradawnym rdzeniem praindoeuropejskim dē- ‘wstawić, włożyć’. Podwojone ss na początku wyrazu uległo z czasem uproszczeniu (jeszcze w XVI wieku często zapisywano w starszy sposób, np. ssąd, ten i pokrewne wyrazy). W języku staro-cerkiewno-słowiańskim występował jeszcze leksem *sǫdъ jako ‘narzędzie’ (stąd w językach wschodniosłowiańskich mamy sudno ‘łódź, szalupa, okręt’– znane dawnej polszczyźnie XVI i XVII wieku jako zapożyczenie).

Dziękuję za interesujące pytanie i zachęcam do samodzielnych studiów nad pochodzeniem polskich słów. To wciąga, zaręczam.

Kazimierz Sikora, Uniwersytet Jagielloński
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego