Zgódź się i chodź

Zgódź się i chodź

31.10.2023
31.10.2023

Serdecznie proszę Państwa o wyjaśnienie, dlaczego w drugiej osobie trybu rozkazującego czasowników 2. koniugacji pojawia się zazwyczaj o, a czasami ó, np. „chodzę/chodź”, „szkodzę/szkodź”, ale „godzę/gódź”, „wodzę/wódź (na pokuszenie)”. Od czego to zależy?

W tym wypadku nie tyle chodzi o przynależność koniugacyjną form czasownikowych, ile o ich postać fonetyczną i przekształcenia końcówek fleksyjnych. Mniej więcej do XII w. formy 2. os. trybu rozkazującego lp. miały w języku staropolskim końcówkę –i : niesi, wiezi, myji, piszi, chwali, wozi, chodzi, szkodzi, godzi, wodzi, a więc były to formy dwusylabowe (nie-si, wie-zi, my-ji, pi-szi, chwa-li, wo-zi, cho-dzi, szko-dzi, go-dzi, wo-dzi. W okresie od XIII do XV w. formy te uległy skróceniu pod wpływem dominującego wówczas akcentu inicjalnego (padającego na pierwszą sylabę), a zarazem to skrócenie spowodowało wydłużenie samogłoski w pierwszej pozostającej sylabie, jeśli występowała przed spółgłoską dźwięczną, ponieważ gdzieś musiała być usytuowana energia artykulacyjna pozostała w wyniku tego skrócenia. Jeśli spółgłoska była bezdźwięczna, to wydłużenie nie występowało, ponieważ energia artykulacyjna była przeniesiona na tę bezdźwięczną spółgłoskę i chroniła ją przed zanikiem w wygłosie. Otrzymaliśmy więc formy typu: nieś, wieeź, myyj, pisz, chwaal, wooź, choodź, szkoodź, goodź, woodź. Iloczas (długość i krótkość samogłosek) występował w polszczyźnie do przełomu XV i XVI w., a po jego zaniku samogłoski długie i krótkie i, y, u, e, a pozostały bez zmian ich brzmienia, a jedynie oo długie z czasem zmieniło swą postać brzmieniową i przeszło w u zapisywane jako ó (dawne o krótkie pozostało jako o). W wyniku tych zmian otrzymaliśmy formy typu: nieś, wieź, myj, pisz, chwal, wóź, chódź, szkódź, gódź, wódź i tak być powinno do dziś, gdyby językiem kierowały np. zasady mechaniki. Tak jednak nie jest. Ponieważ w większości form trybu rozkazującego tych czasowników, a także w innych ich formach koniugacyjnych, występuje w temacie samogłoska –o- (wożę, woźmy; chodzę chodźmy; szkodzę, szkodźmy), to na zasadzie wyrównania analogicznego otrzymaliśmy formy typu woź, chodź, szkodź. Formy typu gódź, wódź pozostały jako swego rodzaju archaiczne wyjątki (język nie jest w pełni logiczny i konsekwentny w swych procesach rozwojowych) i być może, że je spotka podobny los, ale na razie wydawnictwa poprawnościowe tylko je uznają za poprawne.

Stanisław Dubisz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego