Żywe śródtytuły

Żywe śródtytuły

11.05.2023
11.05.2023

Czy nagłówek akapitu może być jednocześnie początkiem zdania tego akapitu?

Przykład:


„Średni czas trwania sprawy

wyliczany jako liczba (....)”

Przywołany w pytaniu przykład stanowi nie tyle nagłówek, co tzw. żywy śródtytuł. Tego rodzaju edytorski środek wyrazu stosowano niegdyś powszechnie w prasie. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby go reaktywować i używać współcześnie w określonym gatunku piśmienniczym.

Żywy śródtytuł należy tworzyć z najbardziej pojemnych informacyjnie wyrazów ustępu rozpoczynającego względnie samodzielną, kilkuakapitową całość logiczno-treściową. Nie musi on być zatem zawsze zbudowany z początkowych wyrazów zdania.

Żywy śródtytuł powinien zostać wyróżniony typograficznie (np. poprzez zastosowanie większego stopnia pisma i/lub odmiany półgrubej) oraz wyjustowany na środku łamu, por. np.


Spowolnienie sprawności funkcjonowania sądów

było jednym z głównych zarzutów, jakie kluby opozycji sformułowały w uzasadnieniu swojego wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości. „Sprawowanie [przez niego – red.] funkcji Ministra Sprawiedliwości doprowadziło do drastycznego spowolnienia funkcjonowania sądów, w szczególności sądów powszechnych. [...] Sądy zamiast działać sprawniej, działają coraz gorzej” – napisano we wniosku, który został odrzucony większością głosów 233 do 177.

[…]

W raporcie wyróżnia się osiem przedziałów czasowych, z których najkrótszy opisano jako „do 3 miesięcy”, a najdłuższy „ponad 8 lat”. Na podstawie takich danych ostatecznie wylicza się

średni czas trwania postępowania sądowego,

który opisano jako „średni czas trwania postępowania obliczony jako średnia ważona na podstawie poszczególnych przedziałów czasowych”. To właśnie do tych liczb odnosili się przedstawiciel rządu i poseł opozycji. Tyle że każdy z polityków – do innego zakresu.

Adam Wolański
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego