agrafka i ancymon

agrafka i ancymon
21.02.2015
21.02.2015
Szanowni Państwo,
zaskoczyłem znajomych informacją, że język polski nie zawiera ani jednego wyrazu o pochodzeniu czysto polskim, który zaczynałby się na literę a, oczywiście wykluczając takie słowa jak: ale, albo, ach itp. W związku z tym chciałbym zapytać o etymologię słów: agrafka i ancymon.
Pozdrawiam
Ł.K.
Rzeczownik agrafka jest oczywiście rzeczownikiem zapożyczonym, przywędrował do nas z języka francuskiego (agrafe – spinka, klamra, zapinka).
Ancymon… Cóż, jest rzeczywiście językowym ancymonem, bo bardzo trudno powiedzieć cokolwiek na temat jego pochodzenia. Nie został zanotowany w żadnym historycznym słowniku ogólnym języka polskiego, brak go również w słowniku pod redakcją Witolda Doroszewskiego. Śmierć ancymonka zwiastował w 1936 roku Teofil Modrzejewski w słowniczku Wyrazy, które umarły i umierają, jednak w języku miewa się on całkiem nieźle, skoro dziś funkcjonuje nie tylko w znaczeniu ‘gagatek, hultaj’, lecz także jako nazwa ciastka.
Hipotezy na temat etymologii tego słowa można postawić dwie, choć w odniesieniu do każdej z nich brak wystarczających dowodów, aby stwierdzić coś z całą pewnością. Pierwsza jest taka, że słowo ancymon jest spokrewnione z pochodzącym z jidysz rzeczownikiem assespon o znaczeniu ‘impertynent, gagatek’. Taką tezę stawia prof. Alicja Nagórko (za prof. Ewą Geller). Za hipotezą tą przemawia kilka faktów, między innymi zbieżne znaczenia obu rzeczowników oraz to, że ancymon notowany jest w tekstach reprezentujących nieogólnopolskie odmiany polszczyzny, gwary środowiskowe i miejskie. Pojawia się na przykład w „Musze” z 1924:
Kapitalista zbereźnik to ci jest taki ancymon

czy „Trubadurze Polskim” z 1912 roku:
No, no! Tylko z daleka ż ręczami! Jaki mi kawaler? Szalcesona to niechcze zafundować, a uczciwą niewiastę łapie za biust! Z pana Feliksa klawy ancymonek! Cięgiem mnie przesladuje i łazi pod oknami! Ale nicz z tego!

Jak widać, są to teksty stylizowane na gwarę warszawską, do której weszło wiele określeń z języka jidysz. Trudno jednak tę hipotezę uprawdopodobnić na gruncie systemowym.
Drugą hipotezę łatwiej obronić z poziomu zmian systemowych, nie ma jednak wystarczających dowodów na gruncie semantycznym. W języku polskim notowany jest rzeczownik antymon, który autorzy Słownika warszawskiego definiują jako ‘metal rodzimy, kruchy, czasem z szarą na powierzchni naleciałością, zawierający małą domieszkę srebra, żelaza i arsenu’. Ten pierwiastek chemiczny stosowany był nie tylko do tworzenia stopów drukarskich. Znajdował bowiem zastosowanie również w lecznictwie. Tzw. pigułka wieczysta – mała kuleczka odlana z antymonu – służyła do wywoływania gwałtownych wymiotów. Być może antymon – środek wymiotny i ancymon – człowiek, którego zachowanie przyprawia o zawrót głowy i mdłości, mają ze sobą coś wspólnego…
Na koniec tego wywodu, stwierdzić można jedno: ancymon ma zdecydowanie pochodzenie obce, nie obala więc Pana teorii o niechęci języka polskiego do wyrazów zaczynających się na a.
Monika Kresa, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego