akolita
Czy słowa akolici można użyć również w kontekście negatywnym?
We współczesnej polszczyźnie rzeczownik akolita (łac. acolythus, z gr. ἀκόλουθος, trb. akólouthos dosł. ‘towarzyszący, idący za kimś’) występuje w dwóch zasadniczych znaczeniach:
- ‘osoba, która jest czyimś pomocnikiem, zwolennikiem lub wielbicielem’;
- ‘duchowny w Kościele katolickim mający ostatnie z czterech niższych święceń, uprawniony do pomocy kapłanowi i diakonowi w ich sprawowaniu obrzędu’.
W pierwszym ze wskazanych znaczeń wyraz akolita jest używany raczej ironicznie i z odcieniem negatywnym. Dzieje się to zazwyczaj w określonym typie dyskursu politycznego lub publicystycznego, por. np.
- W ciągu dwóch ostatnich tygodni tyle razy pisałem i wypowiadałem się o lustracji, teczkach, liście Wildsteina, Wildsteinie, „Gazecie Wyborczej” i jej akolitach, że mam już tego serdecznie dość (Maciej Radwan Rybiński, Felieton polityczny, „Dziennik Polski”, 2005).
- Wokół reżysera powoli tworzy się pustka. Odsuwają się od niego dotychczasowi akolici i pochlebcy, teatr do realizacji proponuje mu coraz mniej sztuk i zarazem coraz mniej interesujących [...] (M.W-M., Klatka, „Dziennik Polski”, 2008).