dżdżysty

dżdżysty

27.11.2023
27.11.2023

Szanowni Państwo,

zastanawia mnie, czy słowa dżdżysty — skoro pochodzi od słowa „deżdż” — nie należałoby wymawiać jako [d-żdżysty, drzdżysty]. Tzn. pierwsze „dż” jak [drz] (np. w „drzewie”), a drugie „dż” - już normalnie, czyli tak jak się je teraz wymawia. I czy tak samo nie należałoby wymawiać dżdżownicy: [d-żdżownica].

Czy taka wymowa nie była pierwotna? Sami Państwo piszą, że w języku górnołużyckim mówi się „dešćownica”, więc wydaje mi się to oczywiste.


Z poważaniem

Andrzej M. Sołtan

Dawna forma deżdż (← psł. *dъždžь) była pierwotnie wymawiana z dźwięczną grupą spółgłoskową [-żdż-]. Stąd w mianowniku i bierniku forma deżdż, która ulegała w wygłosie ubezdźwięcznieniu i w konsekwencji zaczęła być zapisywana jako deszcz. Tymczasem w pozostałych przypadkach zależnych zachowały się formy z głoskami dźwięcznymi, por. D. i Ms. dżdżu, C. dżdżowi, N. dżdżem; l.mn. M. dżdże, D. dżdżów, C. dżdżom, N. dżdżami, Ms. (o) dżdżach. W obrębie paradygmatu funkcjonowały zatem formy supletywne, tzn. temat mianownika (i biernika) liczby pojedynczej różnił się zdecydowanie od tematu przypadków zależnych. Z czasem ukształtował się nowy, oboczny model odmiany, w którym formy przypadków zależnych dostosowały się do mianownika. Dawny temat przetrwał tylko szczątkowo w przymiotniku dżdżysty, rzeczowniku dżdżownica i czasowniku dżdżyć.

Współczesna wymowa wszystkich tych trzech reliktów wymaga realizacji geminaty. W normie wzorcowej wymowy geminaty spółgłoskowe możemy realizować dwojako – albo jako dwie kolejno wymawiane spółgłoski (tzw. wymowa literowa, por. IPA: [ʤ̑ʤ̑-], AS: [ǯǯ-]), albo jako wydłużone wersje pojedynczych spółgłosek (por. IPA: [ʤ̑ː-], AS: [•ǯ-]), por.

  • dżdżownica, wymowa IPA: [ʤ̑ːɔvʲˈɲiʦ̑a], AS: [•ǯovʹńica],
  • dżdżysty, wymowa IPA: [ˈʤ̑ːɨstɨ], AS: [•ǯysty],
  • dżdżyć, wymowa IPA [ʤ̑ːɨʨ̑], AS: [•ǯyć].

Jakiekolwiek rozdzielanie głoski [ʤ̑]/[ǯ] w nagłosie omawianych tu wyrazów (np. typu: [ḍʒ]/[ḍž] jak w wyrazie drzewo: [ˈḍʒɛvɔ], [ḍževo]) jest błędem wymawianiowym. Niedopuszczalne jest również skracanie geminaty do pojedynczej głoski, por. nie: *[ˈʤ̑ɨstɨ]/[ǯysty], *[ʤ̑ɔvʲˈɲiʦ̑a]/[ǯovʹńica], *[ʤ̑ɨʨ̑]/[ǯyć].

Adam Wolański
  1. 27.11.2023

    Przyznaję, że nie wszystko zrozumiałem, ale chyba się domyślam (nie jestem dobrze obeznany z zapisem fonetycznym). W każdym razie moja wątpliwość dotyczy końcowej uwagi, a konkretnie stwierdzenia, że wymowa rozdzielająca głoski [ʤ̑]/[ǯ] w nagłosie na [ḍʒ]/[ḍž] „nie ma żadnego uzasadnienia etymologicznego”. Wątpliwość ta wynika z faktu, że choć oba zestawy liter „dż” wyglądają identycznie, to mają jednak różne pochodzenie. Drugie „dż” pochodzi bezpośrednio od źródłowego „deżdż”, pierwsze zaś powstało z usunięcia litery (i dźwięku) „e” spomiędzy „d” i „ż”. Gdybyśmy dźwięk „dż” zapisywali jednym znakiem, np. symbolem fonetycznym „ǯ”, to czy słowo deżdż nie wyglądałoby: „deżǯ”, zaś słowo dżdżysty — „dżǯysty”? Kiedy znajdujące się w nagłosie dźwięki „”d" i „ż” uległy połączeniu w „ǯ”? Jak bowiem rozumiem cytowane (i częściowo wytłuszczone) stwierdzenie, użytkownicy języka polskiego tworząc przymiotnik dżdżysty od razu przeszli od „deżǯ” do „ǯǯysty”. Czy rzeczywiście? Czy to w ogóle zgodne z polską fonetyką?

    Andrzej M. Sołtan
  2. 27.11.2023

    Szanowny Panie,

    w okresie od X do XII wieku na niemal całym obszarze Słowiańszczyzny doszło do osłabienia jerów słabych i wzmocnienia jerów mocnych. W wyniku zaniku i wokalizacji jerów prasłowiańska forma *dъždžь (← *dъzdjь, ewentualnie *dъzgjь) przekształciła się w mianowniku liczby pojedynczej w staropolskie deżdż z tzw. e ruchomym, które w przypadkach zależnych alternuje z zerem dźwięku, por. D. i Ms. dżdżu, C. dżdżowi, N. dżdżem.

    Konsekwencją braku samogłoski e w przypadkach zależnych było powstanie grupy spółgłoskowej dżdż-, w której pierwsze jest – jak Pan słusznie zauważa – z pochodzenia strukturą bifonematyczną, a nie pojedynczym fonemem spółgłoskowym. Grupa spółgłoskowa dżdż- mogła być pierwotnie wymawiana – jak Pan sugeruje – jako [džǯ-], ale równie dobrze – i jest to bardziej prawdopodobne, bo tłumaczy pojawienie się geminaty [ǯǯ] – mogła być realizowana z upodobnieniem wstecznym jako [ǯžǯ-] (tak jak robi się to współcześnie w potocznej wymowie wyrazu drzewo jako [ǯževo]; wzorcowo oczywiście tylko: [ḍževo]).

    Grupy spółgłoskowe, które są skomplikowane pod względem artykulacyjnym, są z zasady niestabilne fonetycznie i szybko ulegają uproszczeniu. Procesy te najsilniej zachodziły właśnie po zaniku jerów, gdy spółgłoski pierwotnie rozdzielone utworzyły trudne do wymówienia grupy. Często w takich procesach dochodziło do zniknięcia którejś z głosek tworzących grupę. Tak się stało m.in. w wypadku grupy dżdż-, która na bardzo wczesnym etapie staropolszczyzny przyjęła postać geminaty [ǯǯ-] (najpewniej w wyniku redukcji głoski [ž] w realizacji z antycypacją artykulacyjną, por. [ǯžǯ-] → ǯǯ-]).

    Niewątpliwie swoją rolę w całym procesie odegrało również pismo. W XVI w. drukarze krakowscy wprowadzili swój system ortograficzny, w którym starali się ograniczyć wielofunkcyjność znaków literowych. W połowie XVI w. w polskiej grafii pojawił się digrafem ⟨dż⟩ na oznaczenie fonemów /ǯ/ albo /č/ (por. Stanisław Murzynowski, Ortografia polska, Królewiec 1551). W rdzeniach wyrazów rodzimych (w tym odziedziczonych po prasłowiańszczyźnie) digrafem ⟨dż⟩ zawsze odnosił się (i odnosi do dzisiaj) do pojedynczego fonemu. Segment ⟨d + ż⟩, który stanowi dwa oddzielne monografemy reprezentujące dwa fonemy /d + ž/, jest możliwy tylko w polskich wyrazach złożonych, których pierwszym członem są przedrostki {nad-, od-, pod-, ponad-, przed-, śród-}, a drugim – wyraz z ⟨ż⟩ w pozycji inicjalnej, por. np. nadżerka, odżąć, podżegać.

    W ten oto sposób wymowa [ǯǯ-] oraz pisownia ⟨dżdż-⟩ zatarły w ludzkiej świadomości ślad miejsca, w którym pierwotnie występował jer dzielący [d] i [ž].

    Adam Wolański
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego