na przeczekanie

na przeczekanie
13.11.2002
13.11.2002
Niektórzy biorą albo dają sobie czasem na wstrzymanie. A czy można wziąć (kogoś) na przeczekanie? Słownik frazeologiczny nie podaje takiego zwrotu. Czy jest więc on (zwrot, nie słownik rzecz jasna) niepoprawny?
Związkiem frazeologicznym jest już samo na przeczekanie. Dziennikarze sportowi mówią o grze na przeczekanie, politycy – o taktyce obliczonej na przeczekanie, jedni i drudzy mają na myśli postępowanie kogoś, kto chce przede wszystkim przetrwać trudny dla siebie okres.
Mówimy też, że ktoś wziął na przeczekanie, jeśli postanowił czekać w nadziei, że jego sytuacja się poprawi. O konflikcie między organizatorami turnieju w Wimbledonie a księżną Kentu tak pisało Życie na gorąco: „Jak dotąd obie strony wzięły na przeczekanie – ciekawe, kto okaże się silniejszy i postawi na swoim?”.
Dodajmy, że samo na przeczekanie ma charakter nieco potoczny, a wziąć na przeczekanie jest już wyraźnie potoczne, podobnie jak wziąć na wstrzymanie.
Mirosław Bańko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego