przyimki naprzemienne
W gramatyce niemieckiej przyimki rządzące dwoma przypadkami nazywane są „przyimkami naprzemiennymi”. Dlaczego tego terminu nie ma w polskiej gramatyce?
Rzeczywiście w polskiej tradycji terminologicznej próżno szukać określenia przyimki naprzemienne bądź przyimki zmienne (niem. Wechselpräpositionen). Wynika to najpewniej z tego, że większość niemieckich przyimków wymaga zawsze tego samego przypadka, a tylko niektóre rządzą – o czym pisze korespondent naszej poradni – dwoma przypadkami (konkretnie biernikiem lub celownikiem). Tymczasem w polszczyźnie większość przyimków rządzi dwoma albo nawet trzema różnymi przypadkami gramatycznymi. Spośród przyimków prostych mających największą frekwencję w polszczyźnie siedem z nich rządzi jednym przypadkiem, por. bez (+ D.), dla (+ D.), do (+ D.), ku (+ C.), od (+ D.), przez (+ B.) i u (+ D.), podczas gdy osiem – dwoma przypadkami, por. między (+ B. lub + N.), na (+ B. lub + Ms.), nad (+ B. lub + N.), o (+ B. lub + Ms.), pod (+ B. lub + N.), przed (+ B. lub + N.), w (+ B. lub + Ms.) i z (+ D. lub + N.), a dwa – trzema przypadkami, por. po (+ B. lub + C., lub + Ms.) i za (+ B. lub + D., lub + N.). Dlatego też w publikacjach, w których omawia się funkcje składniowe polskich przyimków, wskazuje się opisowo, iloma i jakimi przypadkami rządzi dany przyimek.