przyjaciel kozy
Z kolegą z pracy przypomnieliśmy sobie stare (a przynajmniej wydaje się nam, że stare) powiedzenie „Przyjacielu Mojej Kozy”, które słyszeliśmy od lat, pytając osoby z pracy, wiele innych osób również potwierdziło, że słyszało to powiedzenie, nie wiedząc jednak co ono oznacza. Pamiętam, że tego powiedzenia używali nawet moi rodzice, a po szybkim przejrzeniu przeglądarki znalazłem tylko losowe użycia tego przysłowia bez większego kontekstu. Czy istnieje jakaś definicja tego powiedzenia? Czy jest to powiedzenie bez żadnej definicji które jakoś znalazło się w obiegu w pewnym momencie. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Koza występuje co najmniej w kilkunastu, a może w kilkudziesięciu, przysłowiach i porzekadłach, szczególnie o proweniencji ludowej, jest więc pod tym względem zwierzęciem dość popularnym. Wystarczy przytoczyć najczęściej występujące przysłowia: dobra kozie brzoza, przyjdzie koza do woza, żeby kózka nie skakała, toby nóżki nie złamała, w których koza jest upostaciowaniem zwierzęcia wszystkożernego, upartego i lekkomyślnego. Są i inne, w których koza jest jeszcze gorzej obrazowana: gdzieś pasie kozy Tatarom, koza za kozami idzie, kozie ogon zawadza, przystroić jak kozie w czepku, to kozą pachnie, z tej kozy mięsa nie będzie, z których wynika, że koza jest zwierzęciem podłego gatunku – hodowanym przez Tatarów, kierującą się – nomen omen „owczym pędem”, pozbawionym ogona - jednego z głównych atrybutów zwierząt hodowlanych, „nienadającą się ani do tańca, ani do różańca”, wydzielającą brzydki zapach i mało użyteczną. Można zatem łatwo wysnuć wniosek, że językowy obraz kozy, utrwalony w naszej kulturze, jest mało pochlebny dla tego zwierzęcia dziś uznawanego za bardzo pożyteczne. I tak rzeczywiście było. Najwyżej w tej hierarchii był koń, następnie krowa, wół, a na końcu koza, którą hodowali tylko ci, których nie było stać na inne zwierzęta. Ten obraz kozy utrwalony jest również w wyrażeniu przyjaciel mojej kozy. Powiedzenie o kimś, że jest przyjacielem mojej kozy oznacza deprecjację tej osoby, uznanie jej za mającą negatywne atrybuty kozy (wymienione wyżej). Dziś to powiedzenie jest mało zrozumiałe, bo – jak zaznaczyłem – zmienił się stereotypowy obraz kozy: z negatywnego na pozytywny, a ponadto koza w ogóle przestała być przedmiotem zainteresowania użytkowników polszczyzny, poza nielicznymi wyjątkami obejmującymi jej hodowców.