witkacyzmy

witkacyzmy
9.04.2008
9.04.2008
Szanowni Eksperci!
Czy jatros i jatromantis to wyrazy-cytaty, czy częściowo spolszczone? Co mogą oznaczać, od jakich wyrazów podstawowych i z jakiego języka pochodzić, które znajdują się w manifeście Witkacego „Z Papierka Lakmusowego’’: neo-pseudkretynizm, neo-kabotynizm, solipsoderyzm, neo-humbugizm, mistyficyzm, fiktobydlęcyzm, i czy błaźnizm, papugizm, małpizm, filutyzm, gitaryzm, piurglabizm są hybrydami? Czy można je uznać za hybrydy złożone z obcej podstawy słowotwórczej i gr. sufiksu -izm, oznaczającego potocznie doktrynę, teorię, kierunek artystyczny np. papugizm: tur. papahan + sufiks -izm (gr. -isma, ismos)?
Monika Czarnota
W liście zawartych jest tak wiele pytań, że moja odpowiedź na nie będzie skrótowa, bez wchodzenia w zagadnienia szczegółowe:
1. Wyrażenia greckie iatrós i iatrómantis, które są derywowane od czasownika iatreía ‘leczyć, opiekować się’, znaczą odpowiednio ‘lekarz, chirurg’ i ‘lekarz-wieszcz, lekarz duszy’ (drugi człon złożenia iatrómantis – manteía oznacza ‘przepowiednia, wyrocznia, wróżba’). Oba leksemy, nawet w formie spolszczonej (jakiej użyto w pytaniu) nie są notowane ani przez współczesne słowniki języka polskiego, ani słowniki wyrazów obcych. Należy je więc uznać za nieprzyswojone na gruncie polskim, choć cząstka jatro- stanowi część quai-złożeń takich wyrazów, jak: jatrochemia, jatrogeneza, jatrogenia, jatrogeniczny, jatrogenny (por. Uniwersalny słownik języka polskiego pod red. S. Dubisza). We wszystkich tych wyrażeniach wnosi ona informację znaczeniową ‘związany z lekarzem lub leczeniem albo lekami’.
2. Jak to zostało już wyjaśnione w pytaniu, sufiks -izm/-yzm jest zapożyczony z języka greckiego i tworzy derywaty słowotwórcze o znaczeniu ‘doktryna, teoria, kierunek, szkoła, zespół poglądów tworzących pewną całość’. Motywacja utworzonych przy jego pomocy wyrażeń jest często zakłócona bądź osłabiona; zazwyczaj podstawa tych nazw odwołuje się do jakiegoś nazwiska albo jest całkowicie zapożyczona z innego języka i przy wyjaśnianiu ich znaczenia trzeba brać pod uwagę to, co ów wyraz znaczy w danym języku. W tym sensie są to nazwy hybrydalne (choć problemem do rozważenia – gdy wyrokujemy o hybrydalności jakiegoś derywatu wyłącznie na podstawie sufiksu, por. wszystkoizm czy tumiwisizm – jest to, w jakim stopniu obcy sufiks, taki jak -izm/-yzm czy -acja, wrósł w system języka, w którym takie nazwy są tworzone).
3. Spróbujmy z kolei wskazać wśród derywatów wymienionych w pytaniu jakieś klasy wyróżnione na podstawie kryteriów słowotwórczych.
a) Jedną grupę stanowią derywaty utworzone od rzeczowników polskich lub spolszczonych: małp + izm (o niejasnej etymologii, być może wyraz małpa jest pochodzenia słowiańskiego, ale to wymagałoby drobiazgowych studiów, na które nie ma tutaj miejsca; znaczenie derywatu zapewne należałoby wiązać z jakimiś cechami konotacyjnymi małpy), błaźn + izm (od słowa błazen z tzw. ruchomym, zresztą nieumotywowanym, e, rzeczownik ten pochodzi od psł. *blaznъ, co jest starą słowiańską pożyczką z języków germańskich), fałsz + yzm (słowo fałsz jeszcze w dobie staropolskiej przedostało się do polszczyzny z języka niemieckiego, a jego pierwotny etymon – falsum odnajdziemy w języku łacińskim), papug + izm (motywowany – znowuż pewnie ze względu na jakieś jego cechy konotacyjne – słowem papuga, które w polszczyźnie spotykamy już w XV w.; podstawa słowotwórcza tego derywatu jest najprawdopodobniej pożyczką arabską za pośrednictwem filtru romańskiego i staroczeskiego; tej drodze przydaję poważniejsze znaczenie niż hipotezie osmańsko-węgierskiej, choć nie da się jej zupełnie wykluczyć), filut+ yzm (z fr. filoute, dalej z fr. filou ‘przebiegłe, złośliwe, inteligentnie-sprytne dziecko’, co w języku polskim rozszerzono na wszystkich ludzi sprytnych, figlarzy itp., bez względu na ich wiek), gitar+ yzm (zapewne od pochodzącego z hiszpańskiego, zapożyczającego się w greckim, słowa gitara, ale w zupełnie niejasnym bez szerokiego kontekstu dla mnie sensie). Wymienione wyrażenia, oznaczające m.in. jak fałszyzm ‘zespół poglądów budowanych na fałszu’, tworzą hybrydy o podstawie słowiańskiej bądź zeslawizowanej lub spolszczonej z sufiksem pochodzenia greckiego. Ze względu jednak na tendencję wskazaną w punkcie 2, ich status jako hybryd traktowałbym jako osłabiony.
b) Druga grupa to hybrydalne złożenia jednostronne motywowane i quasi-złożenia, w których jeden z członów jest wewnętrznie podzielny, np. kretyn+ izm. Pierwszym członem tych złożeń są w wymienionych przykładach: neo- (z gr. néos ‘nowy’), pseudo- (z gr. pseúdos ‘kłamstwo’), fikto- (z gr. fytón ‘roślina’), piur- (z ang. pure ‘czysty’, co z kolei wywodzi się z łac. purus ‘ts.’). Formacje te zostały utworzone zarówno od wyrazów rodzimych, jak i obcych. Wśród polskich znajduje się wyraz bydlę utworzony od psł. *byti ‘być’ z udziałem sufiksu -dl-; kierunek formacji fiktobydlęcyzm mógł przebiegać następująco: bydlę, stąd bydlę+c-y, stąd bydlęc+yzm, stąd fikto+bydlęcym bądź bydlę, stąd fikto+bydlę, stąd fiktobydlę+c-y, stąd fiktobydlęc+yzm. Całość jest trudna do zinterpretowania i wymaga oparcia się na koncepcji autora tego neologizmu. Wśród obcych przeważają francuskie: kretyn (z fr. crétin – pierwotnie ‘chrześcijanin’ – który we współczesnym francuskim oznacza ‘osobę głupią, idiotę, imbecyla’), kabotyn (z fr. cabotin ‘aktor komiczny bez talentu, niedobry aktor’, a przenośnie ‘ktoś, kto potwierdza własną wartość dla wywołania efektu’), blaga (z fr. balgue w znaczeniu ‘farsa, żart, kawał, dowcip, zmyślenie często dla efektu’). Odnalazłem jeden wyraz angielski – humbug ‘oszustwo, sprawa oszukańczo rozreklamowana’, którego etymologia jest niejasna; pojawił się on w języku angielskim już w połowie XVIII w., a przejęty został z jakiegoś żargonu. Na uwagę zasługuje przykład neo-pseudokretyznizm, w którym autor neologizmu wykorzystał aż cztery morfemy: neo-, pseudo-, kretyn i -izm. Całą formację moglibyśmy sparafrazować jako ‘nowy-jakby-kretynizm’.
c) Trzecia grupa to wyrażenia o niejasnej strukturze: solipsoderyzm, mistyficyzm. Pierwsze jest najprawdopodobniej złożeniem utworzonym na podstawie fr. solipsisme (od łac. solus ipse ‘sam jeden’), oznaczającego teorię filozoficzną, według której istnieje tylko jeden podmiot poznający, a cała rzeczywistość jest przedmiotem jego myśli, i wyrażenia, którego nie umiem zidentyfikować, a które autor połączył z sufiksem -izm (może -deryzm?). Drugie natomiast łączę ze słowem mistyfikacja, także zapożyczonym z francuskiego. Być może jego podstawa mistyfic- grafią nawiązuje właśnie do mystific-ation, a może Witkacemu zdawało się, że mistifikizm nie miałby takiego wydźwięku, co mistyficyzm. Jeżeli mam rację, byłby to derywat odrzeczownikowy.
Wyjaśnienia, które tu zamieściłem, mają w mojej intencji tylko wspomóc interpretację znaczeniową poszczególnych przykładów, a nie ją zastąpić. Oznaczenie sensu powinno bowiem odbywać się we właściwym dla niego kontekście, a Poradnia Językowa PWN nie zajmuje się ani publikowaniem studiów językoznawczych, ani opracowywaniem dzieł literackich, nawet tak wybitnych twórców, jakim był Witkacy.
Piotr Sobotka, Uniwersytet Mikołaja Kopernika
zgłoś uwagę

Znaleziono w książkach Grupy PWN

Trwa wyszukiwanie...  
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego