Są dwa źródła nowych słów: rodzima twórczość i zapożyczenia z języków obcych. Słowa zapożyczone z reguły dostosowują się do struktury polszczyzny, co może dotyczyć ich pisowni, wymowy, budowy i odmiany. Jednak nie każdy wyraz i nie pod każdym względem równie łatwo poddaje się adaptacji (np. nie polszczyzmy pisowni angielskiej litery w wymawianej jak ł – whisky, weekend i in.). „Oswojenie” niektórych wyrazów wymagało czasu, np. radio nie od razu było odmienne, a i dziś jeszcze w miejscowniku funkcjonują formy oboczne: w Polskim Radiu albo w Polskim Radio.
Temat, który Pani poruszyła, jest szeroki jak morze. O najnowszych zapożyczeniach w polszczyźnie dużo się teraz pisze, więc bez trudu znajdzie Pani popularne opracowania. Polecamy np. rozdział Zawłaszczanie czy przyswajanie? w niedawno wydanym poradniku językowym prof. Jerzego Bralczyka pt. Mówi się.