zasiąść
  • dwa zdania
    9.01.2015
    9.01.2015
    Szanowni Państwo,
    mam problem z orzeczeniami w dwóch poniższych zdaniach:
    1. Tysiące kwiatów przykryły/przykryło grób oficera.
    2. Zdając sobie sprawę, że większość osób, które zasiadły w radach gminnych i miejskich, nie przedstawiło/przedstawiła żadnego pomysłu dotyczącego działania na rzecz lokalnej społeczności, przekazuję Panom mój program wyborczy.

    Liczę na pomoc i – jeśli to możliwe – krótki uzasadnienie.
    Z wyrazami szacunku
    Karol Górski
  • francuskie tytuły arystokratyczne
    26.08.2002
    26.08.2002
    Drodzy Państwo!
    Mam problem, który nie dotyczy może bezpośrednio pisowni polskiej, ma z nią jednak związek. Otóż chodzi o zasady pisowni imion i tytułów arystokratycznych osób spoza Polski.
    Wiem, że ogólne zasady pisowni imion wymagają, aby imiona postaci panujących (np. królów) lub funkcjonujących powszechnie w polskiej świadomości (np. Joanna d'Arc) spolszczać, zaś pozostałe pozostawić w formie oryginalnej. Tak przedstwia się sytuacja w większości książek, z którymi miałem do czynienia. Jadnakże prof. W. Dworzaczek w swojej Genealogii (zestaw tablic genealogicznych rodów panujących w Polsce i krajach ościennych) ominął powyższą zasadę, spolszczając bez wyjątku wszystkie imiona. Wydaje mi się, że w tym przypadku zabieg ten nadał zestwieniom genealogicznym przejrzystości – jest więc uzasadniony.
    Gorzej sprawa przedstawia się z tytułami arystokratycznymi. W różnych publikacjach spotkałem się z różną ich pisownią. Np. w biografii Ludwik XVI pióra Jana Baszkiewicza (Wrocław 1983) sam król, przed objęciem władzy, nosi tytuł księcia Berry. Natomiast jego bratanek, który nigdy władzy nie objął, tytułowany jest już księciem (diukiem) de Berry. Przytoczę jeszcze jeden przykład. W powyższej książce brat Ludwika XVI (przyszły Karol X) tytułowany jest hrabią Artois, natomiast w biografii Karola X autorstwa José Cabanisa (W-wa 1981)- hrabią d'Artois. Takie przykłady można zresztą mnożyć w nieskończność.
    I tutaj pojawia się mój problem i moje pytanie. Opracowuję właśnie tablicę genealogiczną francuskiej dynastii Burbonów. Pojawia się tam mnóstwo osób zarówno panujących, jak i posiadających czysto tytularne godności arystokratyczne, wiele odsób, które są Polakom znane dobrze jak i nie. Jak postąpić w takiej sytuacji? Być może w przypadku tytułów obowiązuje podobna zasada jak i w przypadku imion? A jeśli tak, to czy dla zachowania przejrzystości mogę zrezygnować z przedrostków de, d' itp.?
    Proszę Państwa o sprecyzowanie zasad obowiązujących w przedstawionych przeze mnie przypadkach i z góry dziękuję za odpowiedź.

    Z poważaniem
    Przemo Jaworski
  • stolica
    12.04.2005
    12.04.2005
    Witam.
    Mam takie pytanie, na które – by odpowiedzieć – z pewnością wystarczyło by jedynie zerknąć do słownika etymologicznego, ale jeśli już mam taką możliwość… Zatem do rzeczy. Zastanawiałem się ostatnio nad etymologią słowa stolica i pierwszym skojarzeniem, jakie przyszło mi do głowy było sto ulic. Czy mogliby Państwo przytoczyć właściwą etymologię i w ten sposób zweryfikować moje domniemania? Będę serdecznie wdzięczny za pomoc.
    Z wyrazami szacunku
    Radek Wiercioch
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego