BMW czy bmw?

BMW czy bmw?
24.04.2012
24.04.2012
Dzień dobry,
chciałbym raz jeszcze zapytać o skrótowiec BMW, gdyż dotychczasowe opinie wydają się nierozstrzygające. Znana mi redakcja zamienia wszystkie wystąpienia BMW na bmw. W moim odczuciu zapis bmw (czy ibm) jest dziwny, wygląda wręcz na błąd. Wobec niezgodności dwóch zasad (skrótowce/nazwy własne) należy chyba przyznać prymat skrótowcom i zapisywać BMW. Zapis bmw wygląda na bezrefleksyjne stosowanie reguł. Czy wersja BMW („Podjechał BMW”, „IBM stał na stole”) jest niepoprawna?
Pozdrawiam
Wydawnictwa normatywne informują, że BMW to firma i marka samochodu, a bmw to samochód tej marki. Rozstrzygnięcie to jest zgodne z zasadą, aby „nazwy różnego rodzaju wytworów przemysłowych, np. samochodów” pisać małymi literami, inaczej niż „nazwy firm wytwarzających te artykuły oraz nazwy marek firmowych”, zob. Wielki słownik ortograficzny PWN, par. [109].
O skrótowcach ten sam słownik informuje w par. [89], każe je zapisywać wielkimi literami i nie przewiduje wyjątku dla nazw samochodów ani innych wyrobów. W zasadzie więc nie wiadomo, która reguła ma pierwszeństwo. W części alfabetycznej słownika można jednak znaleźć hasła: „BMW (marka samochodów i firma)” oraz ”bmw (samochód marki BMW)”. Tym samym „znana redakcja”, o której Pan pisze, ma podstawę, aby różnicować pisownię zależnie od znaczenia.
Zasada, aby „nazwy różnego rodzaju wytworów przemysłowych” pisać małą literą, wywodzi się z czasów, gdy użycie skrótowców nie było tak częste jak obecnie, toteż jej stosowanie dziś może czasem budzić wątpliwości. Nie napisałbym „Na stole stał ibm”, choć to teoretycznie poprawne, napisałbym raczej „Na stole stał komputer IBM”, co znaczy 'Na stole stał komputer marki/firmy IMB'. Ten przykład może być wskazówką dla producentów: ponieważ w ich interesie leży utrwalanie marki w pamięci potencjalnych nabywców, a więc używanie wielkiej litery, powinni zawsze mówić o wyrobach konkretnej marki lub firmy – dzięki temu nie popadną w kolizję z ortografią.
Przejście od wielkich do małych liter w wypadku skrótowców może się wiązać też z ich leksykalizacją, tzn. zacieraniem motywacji i wtapianiem się w system leksykalny danego języka. W ten sposób np. SMS (w znaczeniu: wiadomość, nie system przesyłu takich wiadomości) przekształcił się w esemes, a etapem pośrednim mógł być sms. Podobnie między CV a potoczną cefałką jest miejsce dla cv. Formy sms ani cv nie zostały uwzględnione w WSO PWN, ale w korespondencji prywatnej ani np. w powieści (w dialogach ani a narracji) nie uznałbym ich za błędy, lecz jedynie za warianty mniej oficjalne. W prasie natomiast i w tekstach specjalistycznych zalecałbym pisownię zgodną ze słownikiem.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego