Co go obudziło i otrzeźwiło, czyli o zgodzie podmiotu z orzeczeniem

Co go obudziło i otrzeźwiło, czyli o zgodzie podmiotu z orzeczeniem
23.09.2019
23.09.2019
Dzień dobry,
ktoś został obudzony przez dwa niezależne bodźce. Czy poprawne będzie zdanie: Obudził go szelest unoszonej pościeli i uczucie… czy też Obudziły go szelest unoszonej pościeli i uczucie… Analogicznie: Do końca otrzeźwił go dopiero panujący na zewnątrz mróz i świadomość późnej pory czy Do końca otrzeźwiły go dopiero panujący na zewnątrz mróz i świadomość późnej pory.

Z góry dziękuję za pomoc
Mamy tu do czynienia z tzw. podmiotem szeregowym, co wymusza użycie orzeczenia w liczbie mnogiej: Obudziły go szelest unoszonej pościeli i uczucie…, Do końca otrzeźwiły go dopiero panujący na zewnątrz mróz i świadomość późnej pory. Liczba pojedyncza mogłaby być zastosowana, jeśliby oba elementy tworzące podmiot były rzeczownikami abstrakcyjnymi (tak jak jest w podanych zdaniach) tego samego rodzaju (z czym nie mamy tu do czynienia), np.: Obudził go szelest pościeli i dzwonek telefonu, Do końca otrzeźwiła go świadomość późnej pory i myśl o wyjeździe.
Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego