Cottage
Czy w tekstach beletrystycznych tłumaczonych z języka angielskiego na polski można zostawić wyraz cottage, czy lepiej jednak znaleźć dla niego polski odpowiednik? Pytam o to, ponieważ od jakiegoś czasu rzeczownik cottage występuje w Słowniku języka polskiego i w Wielkim słowniku ortograficznym PWN.
Szanowny Panie,
cottage jest swego rodzaju ksenizmem, czyli wyrazem zapożyczonym, który nazywa obce realia. Nie użyłabym go w odniesieniu do polskiego domku na wsi, ale już w tekście dotyczącym wakacyjnych rezydencji Anglików mógłby się pojawić (podobnie jak daczami nazywamy zamiejskie posiadłości Rosjan).
Z pozdrowieniami