Czas zaprzeszły we współczesnej polszczyźnie

Czas zaprzeszły we współczesnej polszczyźnie

1.01.2024
1.01.2024

Szanowni Państwo!

Na jakiejś stronie internetowej wyczytałem, że używanie w języku polskim czasu zaprzeszłego (Pastperfect w angielskim i Plusquamperfekt w niemieckim), jest obecnie błędem gramatycznym. Czy rzeczywiście tak jest? Bo może to tylko zabawny archaizm?

Z poważaniem – Witold Dociekliwy

Czas zaprzeszły, czyli czas stosowany dla podkreślenia uprzedniości czasowej danego zdarzenia, a w szczególności dla wskazania, że jakaś czynność wydarzyła się i zakończyła przed inną czynnością, która również miała miejsce w przeszłości, miał w polszczyźnie ograniczony zakres użycia i w XX w. przestał być składnikiem polskiego systemu językowego (podsystemu fleksyjnego). Zanik omawianej tu kategorii gramatycznej wynikał przede wszystkim z jej ograniczonej funkcjonalności. Zazwyczaj bowiem wystarczają nam formy czasu przeszłego, uzupełnione o odpowiednie przysłówki, do wskazania określonego następstwa działań w przeszłości.

Posługiwanie się obecnie formami czasu zaprzeszłego jest możliwe i spotykane. Właściwie zbudowane zdania z formami czasu zaprzeszłego mogą służyć stylizacji archaicznej. Użycie ich w tym celu nie może zostać uznane za błąd gramatyczny. Można mieć natomiast wątpliwości, czy poprawne – pod względem stylistycznym – będzie ich zastosowanie np. w tekście mówiącym o współczesnych realiach, por. np.

  • Onegdaj poszedłem do punktu ksero zrobić skany i całe szczęście, że wziąłem był ze sobą gotówkę, bo nie działał terminal płatniczy.

W powyższym wypowiedzeniu ani onegdaj (w zn. ‘przedwczoraj’), ani forma wziąłem był nie mają – jako elementy archaizujące – uzasadnienia w charakterze wypowiedzi, co należy uznać za błąd stylistyczny.

Adam Wolański
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego