Dwuliterowe inicjały imion
Wydaje mi się to wbrew logice i według mojej opinii pisownia powinna zostać ujednolicona. W jaki sposób?
5.09.2017
5.09.2017
Jak należy skracać imiona obce rozpoczynające się na „Th“? Czy „Th“ należy koniecznie traktować jak dwuznak „Ch“? Korektor mojej monografii poprawia skrót imienia Theodore z „T.“ na „Th.“, jednak pozostawia zastosowany przeze mnie skrót imienia Thomas („T.“). Czy zatem należy zapisywać: amerykański prezydent Th. Roosevelt (imię Theodore), ale amerykański wynalazca T. Edison (imię Thomas)? Wydaje mi się to wbrew logice i według mojej opinii pisownia powinna zostać ujednolicona. W jaki sposób?
Zgodnie z uchwałą ortograficzną nr 12 Rady Języka Polskiego z 7 maja 2004 r. inicjały imienia i nazwiska tworzą początkowe litery imienia i nazwiska zakończone kropką (wyjątek stanowią nazwy własne osobowe zaczynające się dwuznakiem ch). Powołana uchwała odnosi się do typowych dla polskiej ortografii dwuznaków literowych rz, sz i cz oraz trójznaku dzi. Nie mówi nic o wieloznakach właściwych dla grafii innych języków. A tu praktyka pisowniowa jest bardzo różna.
W sytuacji, gdy obce imię, w tym także zapisywane w transkrypcji, rozpoczyna się digrafem lub trigrafem reprezentującym jeden fonem, możemy postąpić dwojako – zastosować jako inicjał tylko pierwszą literę (zgodnie z uchwałą RJP) albo też zgodnie z tradycją pisowniową zastosować dwuznak lub trójznak, np. P. lub Ph. (= Philip) Kotler, I. lub IJ. (= IJsbrand) Ypma, D. lub Dż. (= Dżochar) Dudajew, T. lub Tz. (= Tzvetan) Todorov, J. lub Ju. (= Jurij) Apresjan.
W wypadku angielskiego digrafu th mamy dodatkową trudność. Reprezentuje on bowiem różne fonemy: bezdźwięczną spółgłoskę szczelinową międzyzębową /θ/ (jak w wyrazie thing /θɪŋ/) i dźwięczną spółgłoskę szczelinową międzyzębową /ð/ (jak w wyrazie this /ðɪs/) lub – nieetymologicznie – bezdźwięczną spółgłoskę zwartą dziąsłową /t/ (jak w wyrazie Thames /tεmz/). Tradycyjnie dwuznak th jako inicjał imienia jest stosowany w angielszczyźnie tylko tam, gdzie ma to etymologiczne uzasadnienie, tzn. mamy do czynienia z charakterystycznym dla angielszczyzny fonem /θ/ występującym w imieniu w pozycji inicjalnej, np. Theodore /ˈθiǝdɔǝr/. Nie dotyczy to sytuacji, gdy dwuznak th reprezentuje fonem /t/, np. Thomas /ˈtɒmǝs/.
W sytuacji, gdy obce imię, w tym także zapisywane w transkrypcji, rozpoczyna się digrafem lub trigrafem reprezentującym jeden fonem, możemy postąpić dwojako – zastosować jako inicjał tylko pierwszą literę (zgodnie z uchwałą RJP) albo też zgodnie z tradycją pisowniową zastosować dwuznak lub trójznak, np. P. lub Ph. (= Philip) Kotler, I. lub IJ. (= IJsbrand) Ypma, D. lub Dż. (= Dżochar) Dudajew, T. lub Tz. (= Tzvetan) Todorov, J. lub Ju. (= Jurij) Apresjan.
W wypadku angielskiego digrafu th mamy dodatkową trudność. Reprezentuje on bowiem różne fonemy: bezdźwięczną spółgłoskę szczelinową międzyzębową /θ/ (jak w wyrazie thing /θɪŋ/) i dźwięczną spółgłoskę szczelinową międzyzębową /ð/ (jak w wyrazie this /ðɪs/) lub – nieetymologicznie – bezdźwięczną spółgłoskę zwartą dziąsłową /t/ (jak w wyrazie Thames /tεmz/). Tradycyjnie dwuznak th jako inicjał imienia jest stosowany w angielszczyźnie tylko tam, gdzie ma to etymologiczne uzasadnienie, tzn. mamy do czynienia z charakterystycznym dla angielszczyzny fonem /θ/ występującym w imieniu w pozycji inicjalnej, np. Theodore /ˈθiǝdɔǝr/. Nie dotyczy to sytuacji, gdy dwuznak th reprezentuje fonem /t/, np. Thomas /ˈtɒmǝs/.
Adam Wolański