Łaz i Łukoil

Łaz i Łukoil
10.02.2011
10.02.2011
Jak po polsku mówić – [łaz] czy [laz], [łukojl] czy [lukojl]? Zapis marki wg mnie jest tu drugorzędny – firmy posługują się łacińską transliteracją. Ale jak mówić? Wg mnie [łukojl] – nazwa pochodzi od Ługaniecka [wg moich informacji od nazwy miasta Łangiepas – J.G.], ale co z LAZ? Teoretycznie z rosyjskiego (ukraińskiego w tym przypadku też) powinno to być [ł], ale samo miasto to Lwów, a Ł pojawia się tam tylko z powodu twardej abrewiatury. Przeszukując wszystkie możliwe źródła, nie jestem w stanie jednak ani jednego, ani drugiego stwierdzić z całą pewnością.
W polskich tekstach nazwy słowiańskie zapisywane cyrylicą najlepiej byłoby transkrybować bezpośrednio z zapisu oryginalnego. Dałoby to formę Łukojł, której jednak prawie nikt nie używa. W drugim wypadku powstałaby forma Łaz, która nie budzi zastrzeżeń.
Pierwsza z nazw funkcjonuje w formie nie tyle może zlatynizowanej, ile zanglicyzowanej (choć w praktyce to niewielka różnica), znanej jako Lukoil. Wybór takiej formy nazwy firmowej to decyzja jej właściciela i fakt językowy, należy więc ją akceptować. W tekstach pisanych, zwłaszcza dziennikarskich, występuje u nas też forma Łukoil, która jest – jak widać – hybrydą polsko-angielską.
Wymowy nie da się oddzielić od zapisu, powiemy więc [łukojl] albo [lukojl], zależnie od zastosowanej pisowni. Nazwę Łaz należałoby wymawiać analogicznie [łaz] lub [laz]. Skoro jednak chodzi o nazwy z blisko spokrewnionych języków, w razie wątpliwości lepiej mówić [łukojl], [łaz].
Jan Grzenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego