Mały, acz stresujący problem interpunkcyjny

Mały, acz stresujący problem interpunkcyjny

30.11.2023
30.11.2023

Szanowni Państwo,

od pewnego czasu zastanawiam się, czy w zdaniu: „Fakt, że tak to przetłumaczono, działa mi na nerwy" po słowie „przetłumaczono" słusznie wstawiłam przecinek? Jedna z moich wykładowczyń z pewnym wahaniem stwierdziła, że tak, ponieważ (według niej) w ten sposób powinno się rozdzielać występujące w zdaniu czasowniki w formie osobowej. Zwracam się do Państwa, aby raz na zawsze rozwiązać ten mały, a stresujący mnie problem. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Maria

Jedna z podstawowych zasad polskiej interpunkcji mówi, że zdanie podrzędne (określające) zawsze oddzielamy przecinkiem od zdania nadrzędnego bez względu na kolejność tych zdań. Zdanie podrzędne wplecione w zdanie nadrzędne musi być wydzielone przecinkami z obu stron.

W przytoczonym w pytaniu wypowiedzeniu złożonym w stosunku nadrzędno-podrzędnym, ów człon podrzędny ([…], że tak to przetłumaczono, […]) został wpleciony w zdanie nadrzędne (Fakt, […], działa mi na nerwy). Musiał zatem zostać wydzielony przecinkami z obu stron.

Na koniec warto zaznaczyć, że opisane powyżej zasady dotyczą nie tylko wypowiedzeń zawierających formy osobowe czasownika, lecz również zdań z formami bezosobowymi, tzw. bezosobnikami (forma przetłumaczono w przytoczonym wypowiedzeniu to właśnie taki bezosobnik) oraz równoważników zdań, czyli wypowiedzeń bez formy osobowej czasownika (por. np. Jaki pan, taki kram).

Adam Wolański
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego