Miki zwany Mickeyem

Miki zwany Mickeyem
13.06.2007
13.06.2007
Od paru lat wiadomo nam już, że Myszka Miki to tak naprawdę postać płci męskiej (Amerykanie nigdy w to nie wątpili…), a jego przyjaciółka to Minnie. Ale jak odmieniać imię Miki w jego wersji oryginalnej, czyli Mickey? Czy tylko: Mickiego, Mickiemu, Mickim (jak Vranitzky), czy też: Mickiego a. Mickey’ego, Mickiemu a. Mickey’emu, Mickim (jak Chomsky)?
Pozdrawiam,
Michał Gniazdowski
Dylemat jest znany, bo towarzyszy też odmianie podobnie zakończonych nazwisk, np. Kingsley, Rooney, które w języku angielskim brzmią [kynzli, runi], ale w polskojęzycznym kontekście wymawiamy je „ortograficznie”, tzn. [kingzlej, runej]. Taka wymowa wcale nie musi świadczyć o nieznajomości angielskiego, bo zakończenie -i nakazuje zastosowanie przymiotnikowego wzorca odmiany, a to pociąga za sobą trudności w zapisie form fleksyjnych. Musielibyśmy pisać np. gol Rooniego (forma spotykana w tekstach mówionych i pisanych), ale to z kolei utrudnia odtworzenie formy podstawowej nazwiska. Jeśli jednak w zakończeniu nazwiska pojawi się głoska [j], unikniemy istotnych problemów językowych, bo nazwy takie będą się odmieniać jak np. nazwisko Kulej.
Imię filmowej myszki zawczasu spolszczono, oszczędzając nam tego problemu, ale ten – jak widać – wrócił. Możliwości są dwie. Odmiana przymiotnikowa (oparta na wymowie): Mickiego, Mickiemu, Mickim, lub rzeczownikowa (oparta na pisowni): Mickeya, Mickeyowi, Mickeyem, Mickeyu (bez apostrofu).
Jan Grzenia, Uniwersytet Śląski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego