Mnie podarował…

Mnie podarował…
23.10.2004
23.10.2004
Dzień dobry!
Czy przykładowe zdanie: „Mnie podarował garść malachitów wiekopomnych” jest poprawne (z uwagi na swą dwuznaczność: „Mnie podarował…”)? Czy powinno się unikać takich konstrukcji, czy też zależy to od sensu całego zdania i dopuszcza się rozpoczynanie zdań w taki sposób? Proszę także o odpowiedź na pytanie, czy wzmiankowane zdanie narusza jakąkolwiek zasadę zapisu w języku polskim – jeśli tak, to jaką?
Pozdrawiam
Zdanie jest zbudowane poprawnie. Akcent logiczny pada w nim na zaimek, tylko tym można uzasadnić wysunięcie zaimka na pierwsze miejsce. W pozycji nieakcentowanej należałoby użyć formy mi, tzn. „Podarwał mi garść…”.
Dwuznaczność, o której Pan wspomina, jest – że tak powiem – lokalna. Już najbliższy kontekst wyjaśnia, że mnie nie jest, jak mówią gramatycy, dopełnieniem bliższym, czyli nie wskazuje obiektu czynności (kogo podarował?), lecz dopełnieniem dalszym, wskazującym biorcę (komu podarował?).
Mirosław Bańko, PWN
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego