Nivea i Dove
Czy zdanie „Smaruje się Dovem” jest poprawne? Wiem, że można powiedzieć „Smaruje się kremem Dove” i będzie to poprawne, ale mam pewne wątpliwości co do pierwszego.
Sytuacja jest łatwiejsza w przypadku nazw własnych, takich jak chociażby Ford („Jadę Fordem”), czy Nivea („Smaruje się Niveą”) – z góry dziękuję za opinię ekspertów w tym temacie. :)
Pozdrawiam serdecznie!
24.01.2014
24.01.2014
Dzień dobry! Czy zdanie „Smaruje się Dovem” jest poprawne? Wiem, że można powiedzieć „Smaruje się kremem Dove” i będzie to poprawne, ale mam pewne wątpliwości co do pierwszego.
Sytuacja jest łatwiejsza w przypadku nazw własnych, takich jak chociażby Ford („Jadę Fordem”), czy Nivea („Smaruje się Niveą”) – z góry dziękuję za opinię ekspertów w tym temacie. :)
Pozdrawiam serdecznie!
Ten krem bierze swoją nazwę bodaj od angielskiego słowa dove 'gołąb, gołębica', zresztą na opakowaniach jest logo z wizerunkiem gołębia. Ponieważ w angielskim dove końcowe -e nie jest wymawiane, przypadki zależne w polszczyźnie, gdybyśmy chcieli to słowo odmieniać, należałoby zapisywać z użyciem apostrofu, np. dove'a, dove'em. Wyjątkiem jest miejscownik, w którym napiszemy dovie. Jeśli więc ktoś nie chce smarować się kremem Dove, może smarować się Dove'em.
Jeśli chodzi o nazwę Nivea, to jej źródłem jest łacińskie niveus 'śnieżnobiały', w rodzaju żeńskim nivea. Traktując to słowo jak rzeczownik, możemy istotnie pisać: Nivei, Niveę, Niveą. Moim zdaniem jednak słowo to traci w odmianie swoją moc identyfikującą, nie dziwię się więc, że jej właściciel woli jej nie odmieniać. Na stronie http://www.nivea.pl/ czytamy np. „Poznaj zaskakującą historę NIVEA Soft”.
Jeśli chodzi o nazwę Nivea, to jej źródłem jest łacińskie niveus 'śnieżnobiały', w rodzaju żeńskim nivea. Traktując to słowo jak rzeczownik, możemy istotnie pisać: Nivei, Niveę, Niveą. Moim zdaniem jednak słowo to traci w odmianie swoją moc identyfikującą, nie dziwię się więc, że jej właściciel woli jej nie odmieniać. Na stronie http://www.nivea.pl/ czytamy np. „Poznaj zaskakującą historę NIVEA Soft”.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski