O ile..., o tyle...
Szanowni Państwo,
nieraz spotykam się ze zdaniami zbudowanymi wg schematu „O ile..., to...”, np. „O ile w Anglii szala przechyliła się na korzyść wszechwładzy parlamentu, to w Europie kontynentalnej było odwrotnie”.
Mi ta forma zgrzyta: przy takiej budowie zdania niemal bezwiednie czekam w drugiej części na „o tyle”, a „to” mnie nieprzyjemnie zaskakuje. Czy jest to moje subiektywne nieuzasadnione odczucie i forma ta jest poprawna?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Ma Pani rację – po o ile powinno się pojawić o tyle. Całość o ile..., o tyle... jest tzw. spójnikiem skorelowanym, który ma stałą formę.