Pisownia cząstki żeśmy

Pisownia cząstki żeśmy
14.11.2015
14.11.2015
Jak w poniższych zdaniach należy zapisać cząstkę żeśmy z poprzedzającym słowem – razem czy osobno? Dodam, że nie wchodzi w grę zmiana jak żeśmy na jak(e)śmy ani której żeśmy na którejśmy, gdyż zdania pochodzą z tekstu, który wydawca chce zmodernizować jedynie pod kątem ortografii i interpunkcji.
  1. Do mnie, jeśli zajdzie potrzeba, można pisać, jak żeśmy (jakżeśmy) się umówili, na adres p. Jadzi.
  2. W sprawie depeszy, o której żeśmy (którejżeśmy) mówili, nie mogę nic bliższego znaleźć.

Poprawny jest zapis rozłączny: jak żeśmy się umówili, o której żeśmy mówili.
Cząstka żeśmy zawiera potoczną partykułę że, której funkcją zdaniową jest przyłączanie ruchomych końcówek 1 i 2 os. lm. i 2 os. lp. czasu przeszłego (-śmy, -ście, ). Z żadnym innym elementem zdania ta partykuła się nie łączy, a zatem zapisy typu *jakżeśmy się umówili, *kiedyżeście mówili, *ledwieżeś to zrobił są niepoprawne.
Należy odróżnić tę partykułę, o której mowa, od innej, podobnej graficznie, lecz odległej pod względem funkcji, a mianowicie: -że/-ż. Ta cząstka z kolei, zawsze łącząca się z poprzedzającym ją wyrazem, jest znakiem zdziwienia, zniecierpliwienia, np. Dlaczegóż to zrobiłeś?, Idźże wreszcie!.
Agata Hącia
  1. 10.11.2015
    Formy jak żeśmy czy o której żeśmy bądź jakżeśmy, o którejżeśmy są niepoprawne i mocno się dziwię, że jakiś wydawca każe zostawić je w tekście pisanym, a całość „zmodernizować jedynie pod kątem ortografii”.
    W starannej polszczyźnie nie można się podpierać partykułą że w połączeniach końcówek osobowych czasowników z zaimkami (choć to wygodne) i mówić czy pisać jak żeśmy się umówili czy o której żeśmy mówili lub jakżeśmy się umówili czy o którejżeśmy mówili. W ogóle nie wchodzi w grę kwestia ortograficzna, czy zapisuje się to łącznie, czy rozdzielnie.
    Jeśli komuś przeszkadzają – dzisiaj dość rzadko, przyznaję, spotykane – konstrukcje jakeśmy się umówili czy o którejśmy mówili, to nie ma innego wyjścia: trzeba powiedzieć i napisać jak się umówiliśmy i o której mówiliśmy, czyli pozostawić pluralną końcówkę I os. czasu przeszłego przy formach czasownikowych umówili, mówili.
    Dlatego (żeby nie było wpadki!) przytoczone w pytaniu zdania radzę natychmiast przekształcić w jedynie poprawne konstrukcje: Do mnie, jeśli zajdzie potrzeba, można pisać, jak się umówiliśmy, na adres p. Jadzi oraz W sprawie depeszy, o której mówiliśmy, nie mogę nic bliższego znaleźć.
    Maciej Malinowski, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
  2. 14.11.2015
    Wydaje się, że zdania typu Zrobimy tak, jak żeśmy się umówili są jednak faktem, i to faktem rozpowszechnionym – należącym oczywiście do potocznej odmiany polszczyzny, chętnie korzystającej z ruchomego charakteru końcówek czasownikowych. Polszczyzny potocznej będącej ciągłym źródłem i polem innowacji językowych, nie zaś jedynie mówionym odwzorowaniem normatywnych wzorów języka literackiego. Akurat wersja jakeśmy się umówili trąci jednak gwarowością, nie może zatem stanowić nienacechowanej alternatywy.
    Warto podkreślić, że konstrukcje tu omawiane trafiły już kilka lat temu do PWN-owskiego kanonu słownikowego. Uniwersalny słownik języka polskiego informuje (oczywiście z kwalifikatorem pot.): [partykuła że] przyłącza końcówkę drugiej osoby liczby pojedynczej i mnogiej lub pierwszej osoby liczby mnogiej czasownika użytego w zdaniu w formie czasu przeszłego ndash; i podaje następujące przykłady użycia: Brata żeś odwiedził? W sprawie przydziału telefonu żeście przyszli? Ledwie żeśmy przyjechali, a już trzeba wracać. Z kolei w Innym słowniku języka polskiego czytamy: W języku potocznym do słowa „że” możemy przyłączyć końcówkę pierwszej lub drugiej osoby liczby pojedynczej lub mnogiej czasownika użytego w formie czasu przeszłego. – słownik powtarza przykłady z USJP i dorzuca pytanie: Z matką żeś się widział?
    Owszem, można uznawać, że są to konstrukcje mało staranne czy należące co najwyżej do normy użytkowej języka. Niemniej jeżeli mamy do czynienia z zapisem lub odwzorowaniem żywej mowy potocznej, to nieraz na nie natrafimy – i z tego względu pytanie o poprawność pisowni nie jest bynajmniej bezzasadne.
    Michał Gniazdowski
  3. 14.11.2015
    Pozwalam sobie zabrać głos w toczącej się dyskusji na temat żeśmy nie tylko jako księgo- i językoznawca, lecz także jako praktykujący wydawca i edytor.
    W pełni zgadzam się z przedmówcami. Łączenie końcówek osobowych czasu przeszłego z partykułą że jest niepoprawne. Końcówki osobowe można łączyć z wyrazem że tylko wtedy, gdy pełni on funkcję spójnika wprowadzającego wypowiedzenie podrzędne i tym samym jest niezbędny w zdaniu, np. Myślałem, żeście już to napisali (= Myślałem, że już to napisaliście).
    Ale… Kryterium kanału przekazu (pismo) nie determinuje tego, czy wolno się posłużyć konstrukcją pozanormatywną, czy też nie należy jej użyć. Ważniejsze jest tutaj kryterium strategii i intencji komunikacyjnych. Nie możemy bowiem wykluczyć, że przytoczone w pytaniu zdania zostały zaczerpnięte np. z dialogów powieściowych albo z wypowiedzi listownej bohatera utworu literackiego, a zawarte w nich błędy językowe służą celom stylizacyjnym (kolokwialny język zwykłych ludzi).
    Teksty artystyczne nie podlegają takiej samej ocenie normatywnej w kategoriach kultury języka co wypowiedzi w stylach funkcjonalnych. Jeśli autor powieści chce, by jego bohater mówił nienormatywnie, to mówi, np. gwarą (por. G. Morcinek, Pokład Joanny: – Temu pierunowi pizło coś do głowy… – mruknął Kostrzewa, gdy się to dwukrotnie powtórzyło. – Co mu pizło do głowy? – zapytał ktoś z mroku.) albo używając wulgaryzmów (np. E. Redliński, Konopielka: – A co wy, kurwa, durnego ze mnie robicie!; W. Wharton, Ptasiek: – Wziąłem tego chuja, żeby mnie przeprowadził przez miny, żeby reszta plutonu mogła przejść.). A jeśli zechce, by z jakiegoś powodu mówił przyszłem, włanczać i żeśmy – to też ma do tego prawo. Trzeba się pogodzić z tym, że języka dzieł literatury pięknej nie można dziś uznawać za wzorzec językowy polszczyzny, co było normą jeszcze w latach 50. XX wieku.
    Adam Wolański
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego