Przybyło jej dwa kilogramy

Przybyło jej dwa kilogramy
13.10.2013
13.10.2013
Przybyło jej dwa kilogramy czy przybyły – i dlaczego?
„Przybyło jej dwa kilogramy” – tak dokładnie brzmi przykład ze Słownika poprawnej polszczyzny pod red. W. Doroszewskiego. Niezgodnie z ogólną regułą, por. „Tańcowały dwa Michały”, choć oczywiście – gdyby ktoś chciał zmienić treść wiersza – „Tańcowało pięć Michałów”. Doroszewski opowiedział się za uzusem językowym swojego pokolenia, por. cytat z korespondencji Marii i Mariana Dąbrowskich z lat 1909–1925 (za NKJP): „Wiesz, zważyłam się i okazało się, że mi w Redłowie przybyło trzy kilo”, a także inny, z Iwaszkiewicza (też za NKJP): „Na naszych zegarkach piąta rano, tutaj dopiero pierwsza w nocy. Przybyło nam cztery godziny czasu!”. Zwyczaj ten utrzymuje się do dziś, por. współczesny przykład z Polityki z 2005 r. (po raz trzeci za NKJP): „Pod mostem Solidarności przybyło dwa, ubyło trzy milimetry wody”. Jak widzimy, wszędzie chodzi tu o jednostki miary: kilogramy, godziny, milimetry.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego