Uważność
nurtuje mnie stosunkowo młode słowo uważność, a w zasadzie jego nieobecność w słowniku lub choćby w Korpusie z przykładami z mowy i pisma. Wyrażenia typu trening uważności, uważność – tu i teraz, jak i sama uważność są stosowane bardzo często w dziedzinie psychologii i coachingu.
1. Czy można je traktować jako poprawne i posługiwać się nimi, zważywszy na uzus?
3. Czy sądzą Państwo, że staną się pełnoprawnymi synonimami uwagi?
Dziękuję i pozdrawiam
Joanna
14.10.2019
14.10.2019
Szanowni Państwo,nurtuje mnie stosunkowo młode słowo uważność, a w zasadzie jego nieobecność w słowniku lub choćby w Korpusie z przykładami z mowy i pisma. Wyrażenia typu trening uważności, uważność – tu i teraz, jak i sama uważność są stosowane bardzo często w dziedzinie psychologii i coachingu.
1. Czy można je traktować jako poprawne i posługiwać się nimi, zważywszy na uzus?
3. Czy sądzą Państwo, że staną się pełnoprawnymi synonimami uwagi?
Dziękuję i pozdrawiam
Joanna
To, że dane słowo nie jest rejestrowane przez słownik, nie stanowi podstawy do tego, by go nie używać. Zresztą, uważność jest notowana przez Wielki słownik języka polskiego pod red. P. Żmigrodzkiego (https://www.wsjp.pl/index.php?id_hasla=84391&ind=0&w_szukaj=uwa%C5%BCno%C5%9B%C4%87) – ‘cecha kogoś, kto robi coś, będąc skupionym i dokładnie obserwując przedmiot czynności bądź towarzyszącą jej sytuację’. Nie jest więc to synonim uwagi. Dodam, że także wyszukiwarka korpusowa Monco (http://monco.frazeo.pl) rejestruje sporo (prawie 900) użyć uważności z ostatnich kilku lat. Jest więc uważność „pełnoprawnym” słowem w polszczyźnie.
Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski
