W końcuś mężczyzną się stał, czyli o formach aglutynacyjnych

W końcuś mężczyzną się stał, czyli o formach aglutynacyjnych
21.09.2018
21.09.2018
Dzień dobry,
jest w użyciu taka dziwna konstrukcja: W końcu mężczyznąś się stał. Zakładam, że jest to „ciężki” regionalizm, natomiast interesuje mnie, jak się ta konstrukcja nazywa? Zakładam też, że nie jest specjalnie popularna – ale może się mylę?

Dziękuję za odpowiedź.
Przywołana konstrukcja nie ma charakteru regionalnego (ani gwarowego). Mamy tu do czynienia z „doklejeniem” końcówki osobowej czasownika do towarzyszącego mu wyrazu, podobnie jak w zdaniach (nie tak rzadko spotykanych współcześnie): Gdzieście byli?, Wczorajśmy wrócili, Jakam ja głupia!, Głupiś!, Myśmy tam nie pojechali itd. Rzadko się zdarza (jeśli w ogóle), by końcówka osobowa była doczepiana do rzeczownika – być może dlatego przywołane przez Pana (?) / Panią (?) zdanie brzmi nienaturalnie (spodziewana wersja to: W końcuś mężczyzną się stał).
Takie „doklejanie” końcówek (lub innych elementów gramatycznych) do wyrazów jest nazywane aglutynacją.
Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego