W ogóle nie odmieniać nazwisk?

W ogóle nie odmieniać nazwisk?
6.12.2014
6.12.2014
Szanowni Państwo,
na naszej stronie (iberoameryka.wordpress.com) często piszemy o obecnym prezydencie Meksyku, którego nazwisko brzmi Enrique Peña Nieto (jedno imię i dwa nazwiska). Według polonistów, z którymi się konsultowaliśmy, poprawna jest deklinacja według modelu Zola + Picasso. Niestety wzbudziła ona oburzenie znacznej części redakcji, która proponuje w ogóle nie odmieniać nazwisk albo chociaż zachować pierwsze nazwisko nieodmienne, a drugie odmieniać jak Moniuszko. Która wersja jest najlepsza?
Dziwi mnie, że redakcja proponuje „w ogóle nie odmieniać nazwisk”. Mam nadzieję, że chodziło Państwu tylko o niektóre nazwiska, głównie obce. Nazwiska – czy też nazwisk – prezydenta Meksyku też można nie odmieniać, jeśli się odmieni jego imię (Enriquego Peña Nieto). Można nawet – zgodnie z tą samą uwagą zawartą w haśle problemowym Nazwiska w Nowym/Wielkim słowniku poprawnej polszczyzny PWN – nie odmieniać prezydentowi Meksyku niczego, jeśli towarzyszy mu odmienione słowo prezydent (prezydenta Enrique Peña Nieto).
W zasadzie nie ma nic złego w tym, żeby odmieniać wszystko, jak doradzono Państwu wcześniej, tylko że taka odmiana jest trudna, por. Enriquego Peñi Nieta (pierwszy człon przymiotnikowo, drugi jak nazwiska typu Zola, trzeci jak Picasso czy Canaletto).
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego