Wymowa samogłosek nosowych

Wymowa samogłosek nosowych

27.02.2024
10.04.2017

Szanowni naukowcy,

od długiego czasu zastanawiam się, czy w wyrazach z literą ę w środku, np. będę, brzęk, kręcone, rębajło, wewnętrzny, należy wymawiać czyste [ę], czy może zmiękczone przez „…e-m…”, „…e-n…”, „…e-ń…”.

W sąsiedztwie jakich głosek należy wymówić: „…e-m…”, „…e-n…”, „…e-ń…”?

Jakiego podziału wymaga poprawna ich wymowa? em” czy jw.?

Jakie słownikowe zasady określają poprawną wymowę, gdy mamy do czynienia z literą ę w środku wyrazu?


Proszę o pomoc.

Wymowa głosek zapisywanych jako ą i ę w środku wyrazu zależy od tego, jaki charakter – pod względem stopnia zbliżenia narządów mowy – ma następująca po nich spółgłoska.

  1. Jeśli po ą, ę występuje spółgłoska półotwarta (zwana też sonorną) l, ł, to zamiast samogłoski nosowej wymawiamy odpowiednią ustną, czyli o, e (np. wziąłem – wym. [wziołem], wzięli – wym. [wzieli].
  2. Jeśli po ą, ę występuje spółgłoska zwarta b, p, d, t lub zwarto-szczelinowa c, cz, ć, dz, dż, dź, to samogłoska nosowa „rozkłada się” na dźwięki om, on, em, en itd. (np. ząb – wym. [zomp], pięć – wym. [pieńć], męczyć – wym. [menczyć]).
  3. Jeśli po ą, ę występuje spółgłoska zwarta k, g, to samogłoska nosowa „rozkłada się” na dźwięki „samogłoska nosowa + tzw. n tylnojęzykowe” – tak jak w wyrazach ręka, mąka, węgiel itd.
  4. Samogłoski nosowe wymawiamy tylko przed spółgłoskami szczelinowymi, czyli w, f, s, z, ś, ź, sz, ż [rz], ch [h] – por. męski, wąchać, wąż, kąsać itd.
Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski
  1. 27.02.2024

    W języku polskim nie ma samogłosek w żadnej pozycji, tego typu stwierdzenia są przepisywane z dawnej literatury, z czasów, gdy językoznawcy mieszali litery z głoskami. Najlepszy dowód: polskie „są” i francuskie „sont” wymawiane są całkiem inaczej. Nie należy więc wprowadzać w błąd: w polskim występują dwugłoski nosowe, nigdy samogłoski nosowe. Rozpowszechnianie fałszywych informacji może komuś utrudnić naukę języka, w którym są prawdziwe samogłoski nosowe, choćby właśnie francuskiego.

    Grzegorz Jagodziński
  2. 27.02.2024

    Szanowny Panie,

    bardzo dziękujemy za przesłaną informację. Sprawa, którą Pan poruszył, rzeczywiście nie budzi już większych kontrowersji w polskiej nauce. Mamy natomiast – jak widać – problem z językiem popularyzującym tę skomplikowaną wiedzę, który byłby zrozumiały dla przeciętnego użytkownika polszczyzny. Nadal w obiegu funkcjonuje termin tzw. polskie samogłoski nosowe, w którym wyrażenie tak zwany (skrót: tzw.) poddaje w wątpliwość trafność lub prawdziwość określenia, które po nim stoi.

    Kontrowersje dotyczące interpretacji fonetycznej oraz fonologicznej tzw. polskich samogłosek nosowych ciągną się od ponad stu lat. Pierwotnie badacze traktowali [ɛ̃ ɔ̃] ([ę o̢]) jako odrębne głoski. Jednak już w 1907 r. K. Nitsch zwrócił uwagę na to, iż wspomniane samogłoski nosowe są artykulacjami polisegmentalnymi. Złożony charakter tych głosek dostrzegał także w 1912 r. T. Benni. Obserwacje obu badaczy zostały następnie potwierdzone w badaniach eksperymentalnych (por. np. H. Koneczna 1934, L. Dukiewicz 1958, B. Wierzchowska 1966). Najnowsze, bo pochodzące z 2016 r. badania fonetyczno-instrumentalne A. Lorenc, prowadzone z wykorzystaniem artykulografii elektromagnetycznej oraz metody kształtowania wiązki akustycznej, dowodzą, że struktura omawianych tu samogłosek jest jeszcze bardziej złożona, niż sugerowano w poprzednich badaniach, tzn. dwu-, trzy-, a nawet czterosegmentalna. Uzyskane wyniki wyraźnie wskazują, że wewnętrzna struktura tzw. polskich samogłosek nosowych jest heterogeniczna i opiera się na rezonansach jamy ustnej, które współistnieją z wyraźnie opóźnionymi rezonansami jamy nosowej. W wielu wypadkach w ogóle nie dochodzi do realizacji czysto nosowych, ponieważ artykulacja składa się kolejno z udziału komponentu ustnego i dalej ustno-nosowego.

    Fakty fonetyczne nie pozostały bez wpływu na interpretację fonologiczną omawianych tu elementów systemu. W 1957 r. w nieopublikowanej pracy L. Biedrzycki, a rok później W. Jassem opowiedzieli się za bifonematycznością tzw. polskich samogłosek nosowych. L. Biedrzycki przyjął, że samogłoski te stanowią sekwencję fonemów ustnych /ɛ/ (/e/) lub /ɔ/ (/o/) oraz fonemu nosowego /w̃/ (/ũ̯/), np. matką (/matkɔw̃/ (/matkoũ̯/)), męża (/mɛw̃ʒa/ (/meũ̯ža/)), a W. Jassem jako drugi segment w takich połączeniach przyjął /ŋ/ (por. /matkɔŋ/ (/matkoŋ/), /mɛŋʒa/ (/meŋža/)), przy czym należy odnotować, iż od 2003 r. badacz zaczął w omawianych tu kontekstach posługiwać się fonemem /w̃/ (/ũ̯/).

    Obecnie elementy oznaczane w piśmie jako ę, ą są – w przeważającej większości najnowszych opracowań – traktowane bifonematycznie jako realizacje samogłosek ustnych /ɛ/ (/e/) lub /ɔ/ (/o/), po których – w zależności od kontekstu – następuje /w̃/ (/u̯/) lub /j̃/ (/ũ̯/), lub też spółgłoski nosowe /m n ɲ ŋ/ (/m n ń ŋ/) (por. np. B. Klebanowska 1990, R. Laskowski 1991, I. Sawicka 1995, M. Wiśniewski 1998, W. Jassem 2003).

    Wyodrębnienie niesylabicznych fonemów /w̃/ (/ũ̯/) oraz /j̃/ (/ĩ ̯/) stanowi konsekwencję omówionego powyżej podejścia do tzw. samogłoskowych fonemów nosowych. B. Klebanowska (1990) wyodrębnia tylko fonem/w̃/ (/ũ̯/) i charakteryzuje go jako wysoki, tylny, nosowy, niewystępujący w nagłosie ani po spółgłoskach. Z kolei M. Wiśniewski (1998) oraz W. Jassem (2003) wśród fonemów niespółgłoskowych i niesamogłoskowych wyodrębniają oprócz przedniego /j/ (/i ̯/) oraz nieprzedniego /w/ (/u̯/) ich nosowe odpowiedniki /w̃/ (/ũ̯/) oraz /j̃/ (/ĩ ̯/). Badacze rozpatrują m.in. opozycję /j̃/ (/ĩ ̯/): /w̃/ (/ũ̯/) w wyrazach rzęski (/ʒɛw̃sci/ (/žeũ̯sḱi/)) – żeński (/ʒɛj̃sci/ (/žeĩ ̯sḱi/)) czy koński (/kɔj̃sci/ (/koĩ ̯sḱi/)) – kąski (/kɔw̃sci/ (/koũ̯sḱi/)). Podobnie rzecz się ma z wyodrębnianiem przez niektórych autorów spółgłoskowego, półotwartego, nosowego, tylnojęzykowego fonemu /ŋ/ (/ŋ/), który pozwala opisać różnicę w wyrazach typu: błąka (/bwɔŋka/ (/bu̯oŋka/)) – błonka (/bwɔnka/ (/bu̯onka/)). W innych ujęciach głoska [ŋ] ([ŋ]) uznawana jest za wariant pozycyjny nosowego, niesylabicznego fonemu [w̃] ([ũ̯]) (por. np. L. Biedrzycki 1963, 1978, B. Klebanowska 1990, D. Ostaszewska i J. Tambor 2000).

    Powyższa analiza literatury przedmiotu pozwala – jako jeden z wariantów interpretacyjnych omawianego tu problemu – przyjąć, że elementy oznaczane w piśmie jako ę, ą są – w zależności od kontekstu – reprezentowane przez dwie głoski ustne ([ɛ] ([e]) lub [ɔ] ([o])) albo przez 10 struktur polisegmentalnych ([ɛw̃ ɛm ɛn ɛŋ ɛɲ] ([eũ̯ em en eŋ eń]) lub [ɔw̃ ɔm ɔn ɔŋ ɔɲ] ([oũ̯ om on oŋ oń])), por. np. kredę ([krɛdɛ] ([krede])), dął ([dɔw] ([dou̯])), więzy ([vjɛw̃zɨ] ([vi ̯eũ̯zy])), wąwóz ([vɔw̃vus] ([voũ̯vus])), kępa ([kɛmpa] ([kempa])), kąpiel ([kɔmpjɛl] ([kompi ̯el])), pęto ([pɛntɔ] ([pento])), kąt ([kɔnt] ([kont])), pęk ([pɛŋk] ([peŋk])), bąk ([bɔŋk] ([boŋk])), kręć ([krɛɲʨ] ([kreńć])), spiąć ([spjɔɲʨ] ([spi ̯ońć])).

    W koncepcji tej wydziela się niesylabiczny fonem /w̃/ (/ũ̯/) w celu oddania różnic w wymowie wyrazów typu: osią ([ɔɕɔw̃] ([ośoũ̯])) – osioł ([ɔɕɔw] ([ośou̯])). Nie wydziela się natomiast głoski [j̃] ([ĩ ̯]), traktując ją jako rzadki wariant pozycyjny fonemu /w̃/ (/ũ̯/), por. np. więź ([vjɛw̃ɕ] ([vi ̯eũ̯ś]), a nie: [vjɛj̃ɕ] ([vi ̯eĩ ̯ś])); gałąź ([gɑwɔw̃ɕ] ([gɑu̯oũ̯ś]), a nie: [gɑwɔj̃ɕ] ([gɑu̯oĩ ̯ś])).

    Powyższa charakterystyka niewątpliwie oddaje skomplikowaną materię zjawiska określonego mianem tzw. polskich samogłosek nosowych.

    Łączę pozdrowienia

    Adam Wolański
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego