audyt, nie audit

audyt, nie audit
7.03.2008
7.03.2008
Witam serdecznie. Pracuję w Urzędzie Miejskim, w Wydziale Kultury. Otrzymałem pismo z Wydziału Organizacyjnego, w którego treści użyto słowa audit. Na moją uwagę, że w języku polskim powinno się stosować pisownię audyt, otrzymałem odpowiedź, że w aktach prawnych audyt odnosi się do kontroli finansowej, a audit do kontroli organizacyjnej (ogólnej). Ratunku! – to prawnicy mają w nosie ustawę o ochronie języka polskiego?!
Proszę o komentarz,
Andrzej W.
Dziękujemy za ciekawą informację. W słownikach ortograficznych jest auditing (po angielsku), ale audyt (po polsku). Obca grupa di w wielu wyrazach zapożyczonych została spolszczona (por. dyrektor, modystka, paradygmat), więc nie wiadomo dlaczego audyt miałby być wyjątkiem. Uzależnianie jego pisowni od znaczenia ma taki sens, jak decyzja, aby np. dyrektora szkoły nazywać dyrektorem, a dyrektora fabryki – direktorem.
Nawiasem mówiąc, mamy ustawę o ochronie języka polskiego. Wynikałoby stąd, że języka polskiego trzeba dziś bronić, tak samo jak w okresie zaborów. Przed kim jednak Polacy mają go bronić? Przed samymi sobą??
Mirosław Bańko, PWN
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego